Rozkoszne diabełki XCVIII
Dlaczego lepiej nie brać ze sobą dzieci do pracy, albo na wycieczkę klasową starszej klasy? Jak napisać dobrze opowiadanie o dziewczynce z zapałkami? Dlaczego nie żal jest BMX? O tym dowiesz się dziś. Bowiem dziś kolejny odcinek świata według dzieci.Jak byłam mała, mama przywiozła mnie do siebie do pracy. I jej koleżanki do mnie:
K: Jak mama najczęściej mówi do taty?
Ja: Zrób mi kawę
by Xxxmadziulek15xxx @* * * * *
Jakiś czas temu jechałam na wycieczkę szkolną, gdzie jedną opiekunek była moja nauczycielka od matematyki. Zabrała ze sobą swojego syna (ok. 5-7 lat). No i w autobusie, jak wiadomo, podczas podróży, wygłupy. Jakiś starszy chłopak pyta malca..
- A ty prowadzisz czasem sam samochód?
Oszczędności
centi
·
6 lutego 2009
48 852
529
12
Historia prawdziwa.- Nie idę, chłopaki,sorry. - Pomachał kolegom na pożegnanie. Z zazdrością popatrzył na oddalające się sylwetki. Głośno przełknął ślinę. Ech... zimne piwko, pizza, świeże plotki - tyle ostatnio było do obgadania. Jednak musiał się powstrzymać. Wziął kartkę z napisem "Oszczędności",
pokrytą skrupulatnymi obliczeniami i dopisał do niej:
- Piwo... z pięć, może sześć... po osiem zeta sztuka... plus pizza za trzydzieści, to będzie... to będzie... - cholerna matematyka, kto to wymyślił? -Siedemdziesiąt osiem! - Rozpromienił się. Dopisał sumę na karteczce.
CakeWrecks to blog, który ocala przed zapomnieniem wielkie "dzieła" cukierników lekko lub bardziej zakręconych, a czasem takich, którzy ewidentnie zatrudniają nielegalnie obcokrajowców. Efektem ich pracy są rujnujące imprezy koszmarki, takie jak:
Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Jill odebra telefon:
- Cukiernia, słucham?
- Dzień dobry, potrzebują ciasta dla mojego szefa. Mamy zdjęcie jak gra w golfa, które chcielibyśmy na nim umieścić. Możecie to zrobić?
- Oczywiście, przynieś po prostu USB i my to wydrukujemy na miejscu.
- Świetnie, będę dzisiaj wieczorem.
Później tego samego dnia w cukierni kucharz:
- Jill, co mam umieścić na tym torcie?
- Sprawdź pod ladą - zostawiłem ci tam pendrive.
Głos z drugiego pomieszczenia:
- Naprawdę? To jest to co chcesz tam mieć?
- Tak, klient dopiero co przyniósł.
- OK!
A z polskich tortów polecamy:
...oraz całą masę innych
wytrawnych dań dla koneserów
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą