Też daliście się nabrać i myśleliście, że filmik z Kamilem Durczokiem "wypłynął" bez wiedzy TVN? To było oszustwo! Ta cała akcja z próbą cenzurowania internetu przez TVN miała tylko zwiększyć zainteresowanie filmikiem. I to im się udało, dzisiaj już chyba nie ma internauty, który nie widział jeszcze tego "zakazanego filmiku". Ogromne zainteresowanie było jeszcze podsycane powiązanymi wypowiedziami już w oficjalnych Faktach TVN. A po co to wszystko?
To wszystko po to żeby po raz kolejny zrobić nam papkę z mózgu wciskając nam w nowatorski sposób kolejną reklamę! Już za kilka dni zobaczymy na ulicach billboardy z właściwą reklamą, której twarzą będzie oczywiście Kamil Durczok, i wtedy wszystko stanie się jasne.
Udało nam się zdobyć jeden z plakatów, które za kilka dni pojawią się w całej Polsce, i JAKO PIERWSI PREZENTUJEMY GO JUŻ DZISIAJ!
Oto cała prawda o "akcji" z Kamilem Durczokiem:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą