Szukaj Pokaż menu

Naukowe Metody Dowodzenia Twierdzeń

12 726  
3   8  
Gdy chcesz komuś dowieść, że to, co mówisz, wbrew wszelkim pozorom, ma jakiś sens... Skorzystaj z naukowych metod dowodzenia twierdzeń polecanych przez redakcję JM:
  • Przez zaprzeczenie założenia.
  • Przez założenie tezy.
  • Przez analogie.
  • Przez odpowiednie twierdzenia.
  • Przez opowiadanie.
  • Przez sprowadzenie na manowce.
  • Przez presję moralna.
  • Przez sugestie - "Państwo widzicie..."
  • Przez kalendarz - "To wynika z zeszłego roku.."
  • Przez sztuciec - A nuż wyjdzie.
  • Jak poprawić grę polskich piłkarzy w Korei 2002

    9 559  
    2   20  

    Klika podpowiedzi zgodnych z linią światopoglądową serwisu Joe Monster:

    1. Poprosić o przeniesienie do grupy z Arabią Saudyjską (realna szansa remis).

    2. Z Portugalią oddać walkowera (zawsze to tylko 3:0).

    3. Przez cały mecz trzymać przeciwnika na jednej połowie tak jak to było w meczu z Koreą, ale tym razem spóbować na połowie przeciwnika.

    Żelazka Forever

    7 954  
    4   7  
    Gdyby Telekomunikacja Polska produkowała żelazka, to w sklepach nigdy byś ich nie mógł znaleźć. Żeby dostać jedno żelazko musiałbyś złożyć podanie, zapłacić i czekać przeciętnie 5 lat (rekordziści - 30 lat). Po otrzymaniu zaoferowaliby Ci super specjalną ofertę promocyjną na prąd. Oferta byłaby przymusowa i polegała na tym, że przy każdym prasowaniu powyżej 12 godzin masz 10% zniżki, ale za to każde krótsze kosztuje Ciebie 20% więcej. Rząd oczywiście dla Twojego dobra utrzymywałby monopol na sprzedaż żelazek z wyjątkiem 3 wybranych gmin na terenie kraju.

    Gdyby ZUS produkował żelazka, to przez całe życie oddawałbyś 10% swojego dochodu co miesiąc, po to żeby na starość otrzymać stare, używane urządzenie, które oni dostali z darów. Za to serwisowanie żelazek odbywałoby się w marmurowym pałacu, gdzie na jednego klienta przypadałoby 3,65 pracownika.

    Gdyby PKN Orlen produkował żelazka mógłbyś je kupić w każdym sklepie, przy czym ich cena rosłaby średnio 30% powyżej inflacji rocznie. Każda kolejna podwyżka byłaby tłumaczona wzrostem cen metalu na świecie (zwłaszcza wtedy, gdy drożałyby metale, które nie są używane w produkcji żelazek), natomiast obniżki byłyby tylko promocyjne. W zasadzie obniżka polegałaby na tym, że żelazko przez pewien czas jeszcze nie zdrożeje.

    Gdyby PZU-Żelazko produkowało żelazka to wkrótce po rozpoczęciu działalności parlament kazałby Ci kupować co najmniej 1 żelazko rocznie z możliwością dokupienia następnych. Policja mogłaby Ciebie nachodzić w domu, żądać okazania dowodu opłaty za ostatni kupiony przyrząd i wlepiać Ci mandaty za nieostrożne prasowanie. W przypadku gdybyś nie miał wykupionego ważnego żelazka zostałbyś wyrzucony z mieszkania, a wszystkie pokoje zaplombowane.
    Oczywiście dla Twojego dobra.

    Gdyby Kopalnie produkowały żelazka, to dzięki rządowym dotacjom byłyby trzecim co do wielkości producentem na świecie. Co prawda ich żelazka byłyby znacznie droższe niż inne, a sama firma wykazywałaby ogromne straty. Każda próba zamknięcia dowolnej fabryki kończyłaby się strajkami i zamieszkami ulicznymi, dzięki czemu powstałby specjalny program restrukturyzacji przewidujący 10.000 złotych odprawy dla każdego pracownika, który dobrowolnie odejdzie z firmy i zysk w wysokości 10 zł na każde 350 wyprodukowanych żelazek w 2013 roku.

    Gdyby Microsoft produkował żelazka, to 95% desek do prasowania i 99% prądu nie obsługiwałoby żelazek innych firm. Każda zmiana żelazka wymagałaby nowej deski do prasowania lub przynajmniej upgrade`u do nowszej wersji, na co oczywiście przez pewien czas byłaby promocja. Oczywiście czasem
    występowałby wyjątek krytyczny 00FF2546502 w module IRON XC3656121 co wymagałoby rozpoczynania całego prasowania na nowo. Po pewnym czasie firma wypuściłaby na rynek Żelazko Millenijne, które różniłoby się od poprzedniego Żelazka`98 tym, że byłoby bardziej niestabilne, ale za to miałoby ładniejsze przyciski.

    Gdyby Telewizja Polska produkowała żelazka, to niezależnie od tego jakiej firmy żelazko posiadasz (i czy w ogóle je używasz), musiałbyś płacić abonament. Abonament byłby mniejszy, gdybyś nie posiadał żelazka, ale jedynie deskę do prasowania. Od czasu do czasu konkurencyjna firma prywatna sprowadzałaby super żelazka (np. z Japonii i Korei) na rynek za dodatkową opłatą. TVP zamiast zaoferować lepsze żelazka domagałaby się od urzędników zamknięcia wszystkich innych firm stosujących w jej mniemaniu "nieuczciwe praktyki". Szczytem technologicznej myśli TVP S.A. byłyby nieciekawe i często psujące się wyroby reklamowane często jako "Złotepolskie" żelazka.

    Gdyby Zarząd Dróg i Mostów produkował żelazka, to nowy model powstawałby średnio co 15 lat, natomiast stare byłyby remontowane tylko w przypadku spowodowania bardzo dużej ilości katastrof. W pewnym momencie rząd przedstawiłby program budowy super autożelazek z następującymi założeniami:
    1. powołuje się nową firmę "Autożelazka Polskie".
    2. zabrania się wszystkim innym produkowania jakichkolwiek żelazek.
    3. głównym udziałowcem Autożelazek Polskich jest rząd i wybrana przez urzędników firma prywatna.
    4. Za państwowe pieniądze produkuje się żelazka, natomiast prywatna firma otrzymuje zyski ze sprzedaży.
    Po 5 latach program zakończyłby się potężną aferą, po której nowy rząd ogłosiłby kolejny pomysł na "Autożelazka", w wyniku którego do 2010 roku ma w Polsce być 100 nowych autożelazek dla 300 osób.
    4
    Udostępnij na Facebooku
    Następny
    Przejdź do artykułu Jak poprawić grę polskich piłkarzy w Korei 2002
    Podobne artykuły
    Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
    Przejdź do artykułu Najcięższa praca na świecie
    Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
    Przejdź do artykułu Różnica między biednym a bogatym
    Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
    Przejdź do artykułu Z ogłoszeń prasowych
    Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
    Przejdź do artykułu Odgadnij tajemnicze słowo
    Przejdź do artykułu Kto nie lubi Warszawki

    Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

    Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą