Szukaj Pokaż menu

Making it up Juana Sancheza Castillo - wielcy ludzie i małe figurki razem

28 022  
90   3  
Zainteresowanie żony małymi figurkami i talent fotograficzny męża poskutkowały powstaniem sesji "Making it up". Pochodzący z Murcji hiszpański fotograf Juan Sanchez Castillo przygotował serię bardzo interesujących ujęć odzwierciedlających zasadniczo codzienne sytuacje w bardzo niecodzienny sposób.

#1. Dawno temu w trawie

Kara dla córki, która nie chciała sprzątać w swoim pokoju

167 832  
452   32  
Amerykanin Craig Schlichenmeyer, wojskowy z Long County w stanie Georgia, miał dość ciągłego upominania swojej córki, by w końcu zrobiła porządek w swoim pokoju. Przyzwyczajony do dyscypliny i słuchania/wykonywania rozkazów, postanowił upomnieć swoją córkę Haley w dość niekonwencjonalny sposób...

Kliknij i zobacz więcej!

Oryginalne rzeczy, które można zrobić z naszych prochów po śmierci

77 913  
138   34  
Ponury Żniwiarz lubi niezapowiedziane wizyty i bardzo często zastaje nas zupełnie nieprzygotowanych do wojaży w zaświaty. Po śmierci zostawiamy po sobie trochę pamiątek oraz sinego trupa. No cóż – zwłok można się pozbyć zakopując je w ziemi. Jednak są ciekawsze sposoby na wykorzystanie naszych smutnych szczątków.

Zostań drzewem

Skremowane ciało pozostawia po sobie niemałą ilość popiołu. Okazuje się, że to całkiem nie najgorsza podstawa do stworzenia doskonałego nawozu dla roślin. Pewna firma zajmuje się sprzedażą sadzonek 32 różnych gatunków drzew w specjalnych ekologicznych pojemnikach, wypełnionych prochami po zmarłym.

Dzięki temu nasz wąsaty wujek Andrzej w ciągu kilku lat po swojej śmierci może budzić podziw i szacunek jako dorodny kasztanowiec tudzież sękaty modrzew.

Rozświetl niebo

Bycie dostojnym drzewem wymaga jednak cierpliwości – nie od razu przecież trup zamienia się w potężny pomnik przyrody. Dlatego ci, którzy pragną czegoś bardziej efektownego i nie wymagającego dekad czekania na efekt, mogą skorzystać z usług firmy Angel Flights i stać się... petardą.


 
Możemy wybrać sobie jeden z 200 różniących się od siebie rodzajem wybuchu, kolorami oraz głośnością eksplozji fajerwerków i sprawić, że nasz śmiertelnie nudny za życia wujo na kilka sekund wstrząśnie niebem i wywoła na twarzach obserwujących jego popis cień zainteresowania.
Tak też "ulotnił się" pisarz Hunter Thompson - wystrzelony z armaty razem z fajerwerkami przez samego Johnny'ego Deppa.

Daj się zrobić w balona

Jeszcze inna firma, Eternal Ascent, oferuje swoim martwym klientom usługę także związaną z przestworzami, aczkolwiek, naszym zdaniem – nieco bardziej romantyczną. W specjalnym, wypełnionym helem balonie umieszcza się skremowane szczątki, a następnie wysyła je w podróż na wysokość 8 kilometrów nad ziemię, gdzie temperatura spada do - 40 stopni Celsjusza. W tym momencie balon pęka, a prochy odfruwają gdzieś niesione przez wiatr... W praktyce i tak wszystko spada na glebę i nieświadomych niczego ludzi.


Wypełnij sobą klepsydrę

Symbolika taka głęboka, Memento tak bardzo Morum! Jeśli lubisz pompatyczne klimaty i uważasz, że nic tak bardzo nie odda czci zmarłemu jak rzeźba płaczącego anioła czy klepsydra, będąca metaforą kruchości ludzkiego żywota w zetknięciu z nieubłaganie pędzącym czasem, to rozważ ofertę tej firmy. Klepsydry, które widzicie poniżej to, jak mówi producent – niestandardowy rodzaj urn. Interaktywny. Dzięki niemu możemy sproszkowanym wujkiem obracać do woli i odmierzać nim czas gotowania jajek na twardo. Przynajmniej niech po śmierci ten stary, śmierdzący zgred do czegoś się przyda!

Zostań obrazem

Załóżmy, że nasz zmarły wujek Andrzej był nie tylko zgredem, ale i purystą, zagorzałym katolikiem i absolutnie pozbawionym do siebie dystansu zapyziałym bucem. Okazuje się, że możemy zrobić mu żart, przed którym biedak nie będzie mógł się już obronić. Istnieje całkiem sporo firm oferujących wymieszanie prochów nieboszczyka z farbą, którą to następnie można wykorzystać do namalowania obrazu. Większość rodzin zamawia banalne portrety uwieczniające swoich zmarłych najbliższych. W tym przypadku największą frajdę sprawiłoby nam zlecenie namalowania za pomocą farby zmieszanej z wujkiem efektownego kutasa.
 

...albo tatuażem

Skoro pozostawione po kremacji prochy można zmieszać z farbą do obrazów, to czemu nie dodać ich do barwnika stosowanego w studiach tatuażu? Okazuje się, że wiele osób w taki właśnie sposób utrwala pamięć po zmarłej osobie. Nikogo jednak nie namawiamy do takiego zabiegu – prochy teoretycznie są sterylne, aczkolwiek głowy za to nie dajemy. Wujo Google twierdzi jednak, że istnieją zakłady, w których przed dodaniem szczypty zmarłego do tuszu, tatuażyści wykorzystują specjalną technikę do dokładnego wyczyszczenia prochów ze wszelkich bakterii.


Stań się muzyką

Muzyka to emocje, muzyka to wspomnienia - z takiego założenia wyszli producenci płyt gramofonowych, którzy uzupełnili swoją ofertę o usługę tworzenia tych nośników z prochów zmarłych. No, może taka gramofonowa płyta nie będzie w 100% zrobiona z naszego najbliższego, ale na pewno jakiś tam pierwiastek nieboszczyka w niej będzie. Na winylu może być nagrana dowolna muzyka, łącznie z jakąkolwiek autorską kompozycją... chociaż uważamy, że nie byłoby nic lepszego, jak nagranie na naszych prochach całego albumu „Dark Side of the Moon”!




 
Źródła: 1, 2, 3, 4
138
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kara dla córki, która nie chciała sprzątać w swoim pokoju
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Odjechane gadżety z serii "zrób to sam"
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Odjechane sposoby na upiększenie domu
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Genialna przeróbka stolika do picia piwa
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Zatrzymane w kadrze XXXI
Przejdź do artykułu Niesamowite odkrycia, za które nauka powinna podziękować Google Earth

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą