Szukaj Pokaż menu

Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu XXV

41 614  
302   97  
Memów ostatnio ci u nas pod dostatkiem, bo i wiele memicznych wydarzeń ma miejsce, ale nawet teraz nie może zabraknąć naszego cotygodniowego przeglądu na poprawę humoru.

20 niekiepskich pomysłów na prezent na Dzień Matki

21 734  
105   20  
Lekturę tego artykułu polecamy szczególnie osobom, które nie chcą uruchamiać swoich pokładów kreatywności ani nie chcą wydawać majątku na Dzień Matki. Kilka pomysłów jest naprawdę pierwszorzędnych...

Jedyna taka historia, kiedy na sali sądowej matka ofiary zastrzeliła oskarżonego

148 198  
624   89  
6 marca 1981 roku, podczas trzeciej rozprawy sądowej przeciwko gwałcicielowi i mordercy 7-letniej Anny Bachmeier, zdarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał. Matka dziecka, 31-letnia Marianne Bachmeier, w sali sądu rejonowego w Lubece wystrzeliła z pistoletu Beretta M1934 osiem kul w kierunku oskarżonego - 35-letniego pracownika ubojni, Klausa Grabowskiego.

Kliknij i zobacz więcej!
Marianne Bachmeier urodziła się 3 czerwca 1950 r. w Sarstedt. Jej matka była bardzo wierząca i religijna, ojciec surowy nazistowski żołnierz z nałogiem alkoholowym. Marianne nie była uosobieniem cnót i wzorem Matki - Polki Niemki. Pierwszy raz zaszła w ciążę w wieku 16 lat, po raz drugi w wieku 18 lat. Dzieci oddała do adopcji.

W trzecią ciążę zaszła w wieku 23 lat, pracując jako kelnerka w Lubece w Niemczech. Zdecydowała się wychować dziecko jako samotna matka. Po urodzeniu córki Anny, Marianne przeszła sterylizację i nie mogła już rodzić. Córka szybko stała się oczkiem w głowie mamusi. Niestety, zaledwie siedem lat później Anna została brutalnie zamordowana.

Kliknij i zobacz więcej!

5 maja 1980 roku. Tego fatalnego dnia po kłótni z matką, Anna postanowiła opuścić szkołę i odwiedzić mieszkającą w pobliżu koleżankę. Po drodze 7-latka została zwabiona do mieszkania 35-letniego rzeźnika Klausa Grabowskiego pod pretekstem zabawy z jego kotami. Klaus trzymał Annę w niewoli przez kilka godzin, molestował ją i udusił parą rajstop należących do jego narzeczonej.

Po niedługim czasie narzeczona Klausa zadzwoniła na policję, twierdząc, że jej przyszły mąż zamordował małą dziewczynkę, wepchnął ją do kartonowego pudła i pochował w płytkim grobie na brzegu pobliskiego kanału.

Morderca został aresztowany i pod ciężarem dowodów praktycznie od razu przyznał się jak porwał dziewczynkę, co z nią robił, jak udusił pończochą i zakopał nad brzegiem kanału. Jedyną rzeczą, której pozwany zaprzeczał był fakt, iż dopuścił się wobec dziewczynki przemocy seksualnej. Twierdził, że 7-letniej dziewczynce podobało się to, co robił i że sama do niego przychodziła i go o to prosiła. Zabić ją miał tylko dlatego, że mała zagroziła opowiedzeniem matce, iż Grabowski dotykał ją niewłaściwie. Chciała rzekomo wymusić na nim pieniądze.

Marianne Bachmeier doskonale rozumiała linię obrony pozwanego. Gdy miała 9 lat, została zgwałcona przez sąsiada, ale rodzice nie zgłosili sprawy policji. Następnie, już jako dorosła osoba, została zgwałcona po raz drugi, ale sprawca dostał wyrok w zawieszeniu, gdyż sąd uznał, że ofiara sama go sprowokowała.

Kliknij i zobacz więcej!

Wątpliwości co do winy Grabowskiego nie było - był już uprzednio skazany za gwałty na nieletnich. W 1973 roku otrzymał wyrok w zawieszeniu za uduszenie 6-letniej dziewczynki. Kilka lat później molestował dwójkę 9-letnich dzieci i nawet dobrowolnie poddał się kastracji chemicznej, by uniknąć więzienia, choć później, za zgodą niemieckiego sądu, zastosowano wobec niego przywracającą płodność terapię hormonalną.

Dzień 6 marca 1981 roku był trzecim dniem rozprawy o morderstwo Anny. Wtedy to Marianne wyciągnęła pistolet Beretta kalibru 22 i siedząc za Klausem, wycelowała w jego plecy i wystrzeliła 8 razy.

Ponieważ Marianne była córką weterana-esesmana, to strzelała całkiem celnie. Z ośmiu strzałów tylko pierwsza kula nie osiągnęła celu. Siedem pozostałych trafiło Grabowskiego, który zginął na miejscu w sali sądowej na oczach sędziów, adwokatów i opinii publicznej.


https://www.youtube.com/watch?v=YnaOvWeiBQw
Jest nagranie pochodzące z tego momentu, choć może z filmu dokumentalnego (@Manifesto)

Głównym powodem samosądu miała być nie tyle zemsta, co chęć, by Grabowski wreszcie zamilkł i przestał opowiadać w sądzie obrzydliwe i kłamliwe rzeczy o jej dziecku (chodziło głównie o słowa "że 7-letniej dziewczynce podobało się to, co robił i że sama do niego przychodziła i go o to prosiła".

Kliknij i zobacz więcej!

Po zabiciu Klausa Marianne spojrzała sędziemu prosto w oczy i powiedziała: „Chciałam strzelić mu w twarz… Mam nadzieję, że nie żyje”. Poproszona o napisanie oświadczenia pogrążona w żałobie matka napisała: „Zrobiłam to dla ciebie, Anno” i pod spodem narysowała 7 serc - po jednym za każdy przeżyty rok. Marianne powiedziała sądowi, że kupiła broń tydzień wcześniej, aby odebrać sobie życie, ale ostatecznie zmieniła zdanie i postanowiła uwolnić świat od zwyrodnialca.

Opinia publiczna w RFN była podzielona - niektórzy uważali, że Marianne pragnęła być w centrum uwagi i zdobyć sławę. Jednak większość Niemców zdecydowanie poparła zabójczynię, uzasadniając jej postępek rozpaczą matki po stracie zamordowanego dziecka.

Kliknij i zobacz więcej!

Ogłoszono zbiórkę pieniędzy na obronę Marianne Bachmeier, podczas której zebrano ponad 100 tysięcy marek. Adwokatom udało się wykazać nieumyślny charakter zabójstwa i Marianne skazano na 6 lat pozbawienia wolności.
Marianne została zwolniona warunkowo w 1985 roku po 3 latach odsiadki. Po wyjściu z więzienia sprzedała swą historię pewnemu wydawnictwu za 250 tysięcy marek. Wyszła za mąż i przeprowadziła się z mężem do Nigerii. Jej małżeństwo nie przetrwało próby czasu i para ostatecznie się rozwiodła, dlatego po rozwodzie Marianne osiedliła się we Włoszech, gdzie pracowała w szkole i w hospicjum dla nieuleczalnie chorych.

Kliknij i zobacz więcej!

Wróciła do rodzinnego miasta, gdy dowiedziała się, że jest chora na raka. Zmarła w wieku 46 lat 17 września 1996 r. na raka trzustki i zgodnie z jej życzeniem pochowano ją razem z córką Anną.

Kliknij i zobacz więcej!

A oto i Anna Bachmeier:

Kliknij i zobacz więcej!
624
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu 20 niekiepskich pomysłów na prezent na Dzień Matki
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Te zdjęcia mówią więcej niż tysiąc słów – Ale ktoś ma niesamowity charakter pisma

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą