Zamiast kolejnego marketingowego bełkotu pod postacią "wielosztuk" i innych "multipaków" pewien kreatywny pracownik sklepu podszedł do tego w zupełnie inny sposób i pokazał nam coś czego jeszcze nie widzieliśmy.
Jego pomysłowość zaowocowała prawdziwymi dramatami i scenami rodem z dobrych filmów - a wszystko to podczas codziennych zakupów
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą