Szukaj Pokaż menu

Przerażony dzieciak w kajaku kolejną ofiarą mistrzów Photoshopa

69 929  
272   30  
Bezcenną minę przestraszonego chłopca uchwycił ojciec, siedzący za nim z aparatem fotograficznym. Później sprawę podchwycili internauci... Efekt? Oceńcie sami!

#1. Oryginał:

Koniec naśmiewania się z DiCaprio. Leo doczekał się Oscara

89 504  
468   59  
Jeszcze niedawno naśmiewaliśmy się z kolejnej epickiej i widowiskowej porażki aktora na gali rozdania Oscarów. Teraz memy trzeba pisać na nowo, na szczęście internauci jak zawsze dopisali!

Lech Kaczyński – warszawski mistrz SimCity 3000

146 473  
549   105  
31 stycznia 1999 roku firma Maxis wydała grę komputerową SimCity 3000. Gra odniosła bardzo duży sukces, powstała rozszerzona wersja gry, wielu graczy prezentowało w internecie swoje miasta. W 2002 roku odbyły się wybory samorządowe – pomyślano, aby wszystkich kandydatów zaprosić na pojedynek w tę grę komputerową.

Zawody zorganizowano w kilku polskich miastach, ale największy rozgłos zdobyła Warszawa, gdzie po sześciogodzinnym pojedynku wygrał Lech Kaczyński.

Zawody urządzono w Warszawie, Białymstoku, Katowicach, Krakowie, Olsztynie oraz w Zielonej Górze. Organizatorami zostali: Gazeta Wyborcza, TVN oraz Cenega Poland. W każdym z miast obowiązywały inne zasady, ale wszędzie grano w SimCity 3000. Największe zainteresowanie było w Warszawie. W Pałacu Kultury i Nauki w szranki stanęli: Marek Balicki (SLD-UP), Zbigniew Bujak (US), Lech Kaczyński (PiS), Andrzej Olechowski (PO), Janusz Piechociński (PSL) i Julia Pitera (bezpartyjna).

Przygotowane miasto przypominało Warszawę – położone na dwóch brzegach rzeki miało dwa mosty drogowe i jeden most kolejowy, niewielką linię metra, drogi z dziurami, jeden komisariat policji oraz niewielkie lotnisko. Zamiast daru Związku Radzieckiego w mieście postawiono Empire State Building. W mieście mieszkało 32700 mieszkańców, w kasie spoczywało 60 tys. simleonów, zaś urzędowanie na stanowisku burmistrza zaczynało się 20 października 2002 roku. Mieszkańcy miasta wykazywali niewielkie niezadowolenie.

Pojedynek rozpoczął się o godzinie 11 i trwał sześć godzin. Prawie wszyscy gracze zaczęli od poprawy infrastruktury, stanu zdrowia mieszkańców oraz rozbudowy sieci komisariatów policji. Inny początek miał Janusz Piechociński, który na początku zbudował zoo (sam Piechociński przyszedł na pojedynek w kasku na głowie). W ciągu 6 godzin wszyscy kandydaci wybudowali nowe linie metra, elektrownie atomowe, obwodnice. Zbigniew Bujak oraz Andrzej Olechowski próbowali realizować swe programy dla prawdziwej Warszawy. Bujak skupił się na rozbudowaniu komunikacji naziemnej, zaś Olechowski utrzymywał niskie podatki, co mściło się brakiem simoleonów.

Około godziny 14 organizatorzy sprowadzili na miasta klęski – najpierw zamieszki (w czterech punktach miasta), pożary (także w czterech punktach miasta), nalot UFO oraz trzęsienie ziemi lub tajfun. Najbardziej ucierpiało miasto Janusza Piechocińskiego – przed katastrofami jego miasto zajęło drugie miejsce pod względem liczby mieszkańców – po katastrofach spadł na czwarte.


Bardzo dużą rolę odegrali doradcy, którzy de facto zazwyczaj wykonywali decyzje kandydatów. Julia Pitera oraz Lech Kaczyński przyznali, że czytali instrukcję obsługi. Marek Balicki i Zbigniew Bujak grali wcześniej w SimCity 3000, ale także polegali na doradcach. Obok pojedynku w Warszawie, doradcy służyli także w Krakowie – w Katowicach i Olsztynie kandydaci nie mogli korzystać z wsparcia.

Cały pojedynek w Warszawie oglądało ok. 3000 wyborców. Pojedynek wygrał Lech Kaczyński. Jego miasto było niemal dwa razy większe od pozostałych przeciwników (liczyło ok. 431 tys. mieszkańców), zaś budżet jego miał bardzo dużą nadwyżkę. W mieście Marka Balickiego mieszkało ok. 242 tys. mieszkańców, Zbigniewa Bujaka ok. 277 tys., Andrzeja Olechowskiego ok. 111 tys., Julii Pitery ok. 242 tys., a u Janusza Piechocińskiego ok. 232 tys. Najwięcej mostów postawili Lech Kaczyński i Julia Pitera - po 11. Andrzej Olechowski zapewnił swojemu miastu 9, Marek Balicki 8, Janusz Piechociński 7, a Zbigniew Bujak 5. Lech Kaczyński zgromadził w budżecie ok. 934 tys. simoleonów, Julia Pitera ok. 240 tys., Janusz Piechociński ok. 84 tys., Marek Balicki ok. 80 tys., Zbigniew Bujak ok. 44,7 tys., a Andrzej Olechowski 432 simoleony. U Andrzeja Olechowskiego i Marka Balickiego bezrobocie wyniosło 9%, u Zbigniewa Bujaka 10%. W mieście Lecha Kaczyńskiego bez pracy było 11% simów, u Janusza Piechocińskiego 12%, zaś u Julii Pitery 14%.

Fragment czasopisma Top Secret poświęcony pojedynkowi

Lech Kaczyński przyćmił Zbigniewa Ziobrę, który wygrał pojedynek w Krakowie. 18 listopada 2002 roku Lech Kaczyński objął stanowisko prezydenta miasta stołecznego Warszawy w wyniku dwóch tur wyborów samorządowych. W pierwszej turze otrzymał 49,58% głosów, w drugiej zaś pokonał kandydata koalicji SLD-UP Marka Balickiego, uzyskując 70,54% głosów. Wyjściowe miasto, jak i miasta wybudowane przez kandydatów znalazły się na płycie wydanej przez czasopismo Top Secret w grudniu 2002 roku.

Źródła: 1, 2, 3
549
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Koniec naśmiewania się z DiCaprio. Leo doczekał się Oscara
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Autor popularnej książki dla dzieci postanowił dostosować ją do współczesności. Jak bardzo zmienił się świat przez 50 lat?
Przejdź do artykułu Największe obciachy ostatnich dni - Ta 21-latka robi po pijaku okropne rzeczy
Przejdź do artykułu 7 mało znanych faktów na temat Władimira Putina
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu List otwarty do posła Niesiołowskiego. Napisany w 2001 roku a do dzisiaj wciąż aktualny
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Przedstawiciele jakich zawodów podobają nam się najbardziej? Tinder odpowiada!
Przejdź do artykułu Palikot to pikuś! - Najdziwniejsi zagraniczni politycy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą