Wielopak Weekendowy DCLXV

- Ty masz bardzo dobrą tę teściową, aż dziw bierze jaka ona jest opanowana i spokojna.
- Nie narzekam.
- Jak ty to robisz, że żyjecie w takiej zgodzie?
- Widzisz topór wiszący nad drzwiami? Rzekłem jej, że utrzymuje go w tej pozycji jedynie cienka nić naszej przyjaźni.

by zajebioza

* * * * *

Z kartki papieru europejski dzieciak zrobi fajny samolocik. Japoński dzieciak zrobi zadziwiająco realistycznego papierowego żurawia. Chińskie dziecko zrobi działającego drona w kształcie dinozaura. Amerykański dzieciak zrobi sobie krzywdę.

by Rupertt

* * * * *

Jasio namówił babcię do zabawy w szkołę. Dwa tygodnie się tak bawili, zanim babcia się zorientowała, że odrabia za Jasia wszystkie prace domowe.

by Misiek666

* * * * *

- O co była ta bójka?
- Położył mi palec na ustach i rzekł "ćśś"
- Przecież tak się pokazuje, to oznacza "ciszej".
- Ja rozumiem, że tak się robi, ale nie palcem u nogi.

by zajebioza

* * * * *


- Kim pan jest z zawodu?
- Pomagam ludziom znaleźć swoje miejsce w danym momencie życia.
- Psycholog?
- Taksówkarz...

by Misiek666

* * * * *

Jak prawie zostać prawnikiem?
Zdobądź kamuflaż upodabniający cię do ziemi. Połóż się na skwerze miejskim lub przy domu. Pozwól, aby zaczęły rosnąć na tobie rośliny i srały na ciebie psy. Gratuluję, właśnie zostałeś trawnikiem.

by Rupertt

* * * * *

- Halo? FSB? Odkryłem żydowski spisek, w którym uczestniczy główny rabin naszej miejskiej synagogi. Pod przykrywką nocy, kiedy nikt nie widzi, ci Żydzi się w tajemnicy zbierają, i...
- Tia, wiemy, piją krew chrześcijańskich dzieci?
- Gorzej! Jedzą słoninę i aż pochrumkują z zadowolenia!

by Peppone

* * * * *

- Kto zastawił wejście tym czerwonym Lamborghini? Wejść się nie da, ani wyjść!
- Zenek! Przecież to twoje Lamborghini.
- Wiem. Ale może ktoś tu jeszcze nie wie!

by Misiek666

* * * * *


Zaprzeczenie.
Gniew.
Negocjacje.
Depresja.
Akceptacja.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Sobota.
Niedziela.

by Misiek666

* * * * *

Dawno, dawno temu,  100 Wielopaków wstecz...

- Doktorze, za każdym razem kiedy odwiedzam matkę, ona nie pamięta mojego imienia.
- Alzheimer?
- Nie ku*wa, Marcin!

by skijlen

* * * * *

Przychodzi polityk do wróżki i mówi:
- Opowiedz mi o mojej przyszłości.
- Widzę, że jedziesz odkrytym, długim samochodem, a wokół samochodu - setki tysięcy ludzi.
Polityk się uśmiecha. Wróżka kontynuuje:
- Widzę, że ludzie są bardzo zadowoleni, stoją z flagami, krzyczą radośnie i mają szczęśliwe twarze.
- Kochają mnie... A czy ściskam im ręce?
- Nie.
- A dlaczego?
- Trumna jest zamknięta.

by Peppone

* * * * *

Przyszedł szef i zapytał:
- Kowalski. Czy u nas w biurze Facebook jest zablokowany?
- Aaa... nie wiem szefie!
I ta prostą odpowiedzią zapewniłem sobie awans i podwyżkę.

by Misiek666

* * * * *


Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 664 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za  tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!