* * * * *
Kierowca ciężarówki w długiej trasie, przyciśnięty potrzebą, zatrzymuje się na noc w burdelu. Wręcza burdelmamie 500 zł i rzecze:
- Dajcie mi najbrzydszą kobitę i kanapkę z serem.
- Ależ proszę pana! Za te pieniądze może pan mieć naszą najlepszą dziewczynę i wykwintną kolację!
- Taaa... Ale ja nie jestem napalony. Tylko tęskno mi za domem.
by Qbek
* * * * *
Wraca facet z partyjki pokera do domu. Noc już późna, więc wchodzi po cichu, ale żona (jak to żona) czeka na niego, przekładając z ręki do ręki wałek do ciasta.
- Gdzie ty się, do cholery, podziewałeś? - pyta, a facet nic: uśmiech na twarzy i milczy.
- No gdzie byłeś? - powtarza
Facet popatrzył z politowaniem i mówi:
- Kochanie musisz się zacząć pakować. Właśnie przegrałem cię w karty.
- Jak tego dokonałeś "geniuszu"? - pyta sarkastycznie żona (a wałek w ręku ją swędzi)
- O, nie było mi łatwo, najdroższa. Musiałem spasować z karetą asów.
by Arctic
* * * * *
Wchodzi gość do zoologa:
- Ma pan gadającą papugę?
- No, niestety nie, ale mamy dzięcioła?
- I co, ten dzięcioł gada?
- Nie, "morsem" zapodaje...
by Moosehead
* * * * *
Baaardzo solidnie zbudowany facet ożenił się z niezwykle drobną kobietą. Jakiś czas po ślubie kumpel pyta go:
- Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła TO robicie...?
- Noo... zwykle siadam na kanapie, żonka siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam.
- Hmm... w sumie brzmi nieźle...
- No! Trochę jak walenie konia. Tyle że jest z kim rozmawiać.
by Qbek
* * * * *
Kobieta wchodzi do gabinetu chirurga plastycznego i mówi mu, że chce mieć operację poprawiającą wygląd twarzy. Doktor odpowiada jej:
- Dobrze, mamy trzy rodzaje operacji: pierwszy za 1000 dolarów z gwarancją na rok, drugi za 3000 dolarów z gwarancją na trzy lata i trzeci za 5000 dolarów z gwarancją na pięć lat.
- Dobrze, proszę mi coś opowiedzieć o tych operacjach.
- Za 1000 dolarów zrobimy pani najprostszą i najtańszą, szybką operację.
- Nie, nie to nie wchodzi w grę, co z tą droższą?
- Za 3000 bardziej się staramy i przykładamy się do szczególów, ale gwarancję dajemy tylko na trzy lata.
- Nie, to za mało, co z tą ostatnią?
- Za 5000 dolarów dostanie pani najlepszą możliwą operację twarzy, a dodatkowow otrzyma pani najnowsze osiągnięcie chirurgii plastycznej: będzie pani miała śrubkę z tyłu głowy i jeśli pani uzna, że twarz brzydnie po prostu podkręcimy śrubkę.
Kobieta zgadza się na najdroższą operację i jest zachwycona efektami. Jednak po pół roku wraca wścieka do chirurga:
- Prosze oddać mi pieniądze! Wyglądam strasznie! Proszę spojrzeć na te worki pod oczami!!!
Doktor przyjrzał się jej i mówi spokojnie:
- Nic pani nie dostanie. Te worki to pani piersi i jeśli nie przestanie się pani bawić śrubką to będzie miała pani wąsy.
by Zbiszek
* * * * *
Wchodzi facio bez rąk do knajpy.
Obczaja całą i nie widzi ani żywej duszy oprócz barmana. Podchodzi więc do niego i zamawia kolejkę mówiąc:
- Wie pan, to bardzo wstydliwe, ale mógłby mi pan pomóc go wypić?
- No wie pan, oczywiście że pomogę.
- Dziękuje bardzo.
Wypił, podziękował, zamówił następnego i znów ta sama sytuacja.
I tak kilka razy. Po wypiciu wszystkich poprosiła barmana:
- Mógłby mi pan z łaski swojej wytrzeć usta serwetką?
- Tak oczywiście
- Dziękuje bardzo, pieniądze są w mojej prawej kieszeni, mógłby pan je wyciągnąć i wziąć ile się należy?
- Tak, żaden problem.
Kaleka już miał wychodzić ale zapytał jeszcze o jedno:
- Wie pan, mam jeszcze jedno pytanie, gdzie tu jest toaleta?
Na to barman błyskawicznie:
- Najbliższa jest na stacji benzynowej, dwie ulice dalej...
by Lennox
* * * * *
Siedzi trzech Eskimosów i przechwalają się, u kogo jest zimniej.
- Ja jak dzisiaj lałem to musiałem strząsnąć sopelki.
- Ja słyszałem jak stolec roztrzaskał się z brzękiem o krę.
A trzeci podszedł do ściany, wziął jakąś przeźroczystą banieczkę i wrzucił do ogniska, które pierdnęło.
by Bobesh
* * * * *
Jest godzina przedpołudniowa na targowisku miejskim.
Od jednego straganu do drugiego przechodzi kasjer pobierający opłatę jednodniową za prawo do handlu na straganie.
- Nie wiecie, co się dzieje z Heńkiem? - pyta dwóch handlarzy obok pustego straganu - Już trzy dni jak nie handluje, to do niego nie podobne.
- Sami się zastanawiamy, przecież zawsze był. Może chory? Ostatnio tu się kręciła koło niego taka blondynka.
- Taka szczupła? Z prostymi włosami?
- No....tak chyba wyglądała.
- Jeśli to ta sama, o której myślę... to przez ten czas...z niego już życie przez wentyl uszło!
by Samorodek
* * * * *
Był sobie dżokej, który trenował konie championy do wyscigów. Jednak gdy dostał nowego konia na wychowanie, miał z nim same problemy. Koń startował w 20 wyścigach i w każdym przybiegał jako ostatni. Po 21 wyścigu dżokej się mocno wkur... i krzyknął:
- Za tydzień jest ważna gonitwa, jeżeli jej nie wygrasz, to sprzedam cię i będziesz robił jako koń mleczarza!
Minął tydzień. Nadszedł czas wyścigu. Dżokej wraz z koniem stanęli w boksie. Jednak rumak był jakiś mocno ospały. Gdy boksy się otworzyły wszystkie konie ruszyły naprzód, oprócz tego jednego.
Dżokej zdenerwowany zaczął bić go mocno po zadzie, aż w końcu koń odwrócił do dżokeja pysk i zaspanym głosem powiedział:
- Te gościu, mógłbyś mnie nie budzić? Jutro muszę wstać na czwartą do roboty...
by Lennox
* * * * *
Idzie sobie turysta przez halę, patrzy, a tu juhas owieczkę stuka.
- Co też wy juhasie, zgłupieliście? W Zakopanem tyle piknych kobitek, a wy tu owieczkę dupczycie?
- A poszedłbym do Zakopanego, ino mi nie ma kto owiecek popilnować! - wyjaśnił juhas.
Turysta był swój chłop i podjął się popilnować owieczek...
Juhasowi trochę zeszło, więc turysta z nudów postanowił spróbować, co też ten juhas widział w tej owieczce. No i właśnie stuka sobie jedną, a tu wraca juhas i pyta ździebko zdziwiony:
- Co też wy panocku, zgłupieliście? Tyle piknych owiecek wokoło, a wy barana dupcycie?
by Nicku
I to już koniec naszej dzisiejszej Wielopaczki. Ja tymczasem spadam na załużony urlopik w Tatry poszukać Kozaka, miał chłopak wrócić tydzień temu, a do tej pory sie nie pojawił... Mam nadzieję, że ratunek z rąk juhasa potrzebny nie będzie. Pa!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą