Wszyscy coraz bardziej odczuwamy efekty po spożyciu, choć jest to jedna z ostatnich rzeczy, których chcemy. Zła wiadomość jest taka, że to wcale nie są nasze urojenia. A najgorsze jest to, że będzie jeszcze gorzej.
Wspaniałe to były czasy, kiedy mogliśmy zalewać pałę do rana, a później wstawać na zajęcia, bo owszem, może trochę przysuszyło, głowa zabolała, zachwiało się i obrzygało wykładowcę, ale człowiek zaraz się prostował, taktownie przepraszał i szedł dalej emanować godnością. Niestety nasze supermoce zaczynają powoli zanikać, o czym coraz boleśniej zaczynamy przekonywać się każdego poranka poprzedzonego ostrym piciem. Strach, że coś się z nami dzieje, jest całkowicie uzasadniony, ponieważ
kac naprawdę staje się tym gorszy, im starsi jesteśmy.
Dzieje się tak dlatego, że nie jesteśmy w stanie trawić alkoholu dobrze jak kiedyś. Wraz z wiekiem spada poziom
dehydrogenazy i
dehydrogenazy alkoholowej – znajdujących się w wątrobie enzymów odpowiadających za trawienie alkoholu. Spadek poziomu enzymów oznacza wolniejsze tempo trawienia alkoholu, co oznacza przedłużoną obecność alkoholu w organizmie i dłuższe odczuwanie wszystkich nieprzyjemnych skutków nadmiernego picia – nudności, bólu głowy, ciąż.
To, co wzrasta wraz z wiekiem, to poziom tkanki tłuszczowej w organizmie. Tyle dobrego. Natomiast zła wiadomość jest taka, że tłuszcz nie wchłania alkoholu i choć możesz wypić 150 litrów piwa, gdy ważysz 150 kilo, to na drugi dzień będziesz zdychać jakbyś ważył 40 kilo i wypił te 150 piw. Więcej tłuszczu, to mniej miejsca w organizmie na to, by alkohol swobodnie się trawił. Postępujące lata sprawiają też, że człowiek traci wodę w organizmie, a im mniej wody, tym większe stężenie (i odparowywanie) alkoholu.
Najgorsze na koniec…
Bolesny kac to także efekt spadającej ogólnej zdolności organizmu do regeneracji. Wraz z wiekiem dojście do siebie zajmuje nam coraz więcej czasu nie tylko po ostrym piciu, ale i po kontuzji czy innym urazie.
Reasumując, lepiej nie będzie, więc jeśli jeszcze dobrze znosisz kaca, to wiedz, że to się wkrótce skończy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą