W recyklingu przodują Szwedzi, którzy z przetwórstwem radzą sobie na tyle dobrze, że co roku przywożą jeszcze dodatkowe 80 tysięcy ton śmieci z Norwegii. W Stanach Zjednoczonych zaprzestano wydobycia cyny już w 1993 roku - całe dzisiejsze zapotrzebowanie pokrywane jest z odzysku. Z kolei odzyskiwanie aluminium wymaga aż 95% mniej pracy niż jego produkcja „od zera”. Co więcej - szacuje się, że jakieś 75% dotąd wytworzonego aluminium wciąż jest w użyciu.

#2.

Kamikatsu to niewielkie, liczące zaledwie 1700 mieszkańców, miasteczko w Japonii, które podjęło się ciekawego eksperymentu. Jego celem jest recykling 100% produkowanych odpadów. Mieszkańcy chcą, aby do 2020 roku Kamikatsu stało się zupełnie bezodpadowe - a to już dzisiaj oznacza segregację śmieci na 34 różne kategorie. Jest z tym sporo pracy, ale efekty z pewnością warte będą wysiłku.

#3.

Otrzymywanie czystego złota z rudy to pracochłonne zajęcie - potrzeba przeciętnie aż tony, by uzyskać zaledwie jeden gram czystego surowca. Tę samą ilość można znaleźć w… 41 telefonach komórkowych. Z telefonów i innych urządzeń elektronicznych odzyskać można nie tylko złoto, ale i szereg innych pierwiastków. Dla samego złota raczej nie byłoby warto - by wolumen złota odzyskanego z telefonów zrównał się z wydobyciem, trzeba by utylizować 300 milionów komórek dziennie. Po trzech tygodniach świat nie miałby z czego dzwonić.

#4.

Brak materiałów budowlanych i plaże pełne butelek po piwie - taki widok zastany na Karaibach natchnął pracowników Heinekena do zaprojektowania nowej butelki. Prostopadłościenna w kształcie, została zaprojektowana w taki sposób, by można było dać jej nowe życie - w postaci cegły. Jakkolwiek sprzeczny z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, był to zaiste przyjemny sposób pozyskiwania luksferów.

#5.

Jeden z pierwszych przypadków recyklingu miał miejsce w 1776 roku, kiedy uznano, że z posągu króla Jerzego III będzie więcej pożytku, gdy przerobi się go na naboje. W historii zapisał się też przypadek z lat 40. XX wieku, kiedy tak bardzo brakowało penicyliny, że naukowcy zmuszeni byli do odzyskiwania jej z moczu pacjentów i powtórnego jej podawania.

#6.

Podobnie postępują osoby uzależnione od metamfetaminy, którym brakuje „towaru”. W przypadkach ekstremalnego głodu odzyskują substancje chemiczne z własnego moczu. A ci najbardziej zdesperowani nie kłopoczą się odzyskiwaniem, tylko piją mocz, licząc na choć parę chwil upragnionego haju.

#7.

Różne są sposoby, na które próbuje się zachęcać ludzi do prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów. Jeden z ciekawszych testowany jest w Stambule. Wszyscy, którym bliski jest los bezpańskich psów, mogą wrzucać zużyte plastikowe butelki do specjalnych automatów, które „w rewanżu” wydają karmę dla zwierząt. Pomysł się spodobał - zarówno mieszkańcom Stambułu, jak i 150 tysiącom bezpańskich psów, które błąkają się po tureckiej metropolii.

Źródła: 1, 2, 3, 4