- Czy poznałeś już moją młodą i piękną żonę?
- ...!?? ... młodą, piękną ... a co masz dwie?
* * *
- Wiesz, ten twój nowy kapelusz nie jest w moim guście
- Mój drogi, przecież nie założę na głowę kufla od piwa.
* * *
- Czym się różni dziekanat od kibla?
- W kiblu przynajmniej coś załatwisz
* * *
Przychodzi Wildsztein do lekarza, a lekarz:
- Proszę się wpisać na listę!
* * *
Bóg stworzył jasność - diabeł dla przeciwieństwa ciemność, Bóg stworzył słońce - diabeł deszcz, Bóg stworzył adwokata - diabeł się zamyślił ... i stworzył jeszcze jednego.
* * *
Noc. Drzwi się otwierają. Żona:
- To ty?
- No, nie radziłbym aby kto inny!
* * *
- Jakie jest najlepsze imię dla twojej dziewczyny?
- Ikea, jest ze Szwecji, jest tania, można ją zabrać do domu i ’montować’ gdzie chcesz, na podłodze, na ścianie, w kuchni, w łazience...
* * *
- Kiedy rozpoznać, że dopada cię impotencja?
- Kiedy przyciąganie ziemskie jest większe od kobiecego
* * *
- Jestem dłużny straszne sumy wielu osobom, nie wiem co zrobić.
- Słuchaj, zmień jakoś wygląd to cię nie poznają i się ukryjesz, np zapuść brodę...
- Eh, żebyś ty wiedział ile wiszę z brodą....
* * *
- Dziadku opowiedz jakąś historię z czasów gdy byłeś partyzantem - zagaja mały Jasio
- Dobrze, kucam sobie kiedyś w krzakach...
- Czekałeś na nazistów?
- Ehm, taa jedno nie przeszkadzało drugiemu.....
* * *
Tłok w autobusie. Za panienką facet kręci się, wierci.W pewnym momencie ona:
- Niech Pan powoli kończy - wysiadam na następnym przystanku.
* * *
- Panie doktorze, buty mnie cisną!
- Ale ja jestem lekarzem, a nie szewcem.
- No i dobrze, bo ja te buty zjadłem.
* * *
- Tutaj napisali, że jeden Anglik zapisał w testamencie milion funtów kobiecie, która dała mu 20 lat temu kosza....
- Miał za co dziękować!!!
* * *
- Powiedz ty mi, czy mógłbyś mnie zabić za pieniądze?
- No co ty, ty jestes dla mnie jak brat, ciebie to ja za darmo.
* * *
Sierżant pyta poborowego:
- Kim byliście w cywilu?
- Urzędnikiem podatkowym
- To będziecie grali pobudkę co rano
- Dlaczego??
- Bo jesteście przyzwyczajeni, że wyszyscy chcą was zabić!
* * *
Młody facet przychodzi do nowego miejsca pracy:
- Dlaczego odszedł pan z poprzedniej firmy?
- Szczerze panu powiem, tam był istny burdel
- Przyznam się panu, że u nas tez jest burdel
- Taaa ale przynajmniej dziewczynki nowe
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą