Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy VI
lansky
·
25 lutego 2005
60 361
157
37
Czego najbardziej żałuje mężczyzna rozstając się z najpiękniejszym ze znanych nam światów, jak Brygady pojmują "męską solidarność" i czy mamy rację bojąc się diabła... To wszystko i jeszcze więcej wyjaśni Państwu sam Kerownik... ;) Miałem kiedyś ciekawego typa jako inspektora nadzoru. Facet mówił w kilku językach, w tym po łacinie, nosił pelerynę zamiast płaszcza i był zafascynowany historią, kultura i mitologią starożytnego Rzymu. Psa (spaniela) nazwał "Kato" , syn jego miał na imię Oktawian, a sam, żeby już było do kompletu, nosił miano… Nie, nie powiem, bo już za dużo szczegółów było, a gościu chyba dalej pracuje w fachu, jeszcze ktoś go zidentyfikuje i będzie zgrzyt. Ale naprawdę - na imię miał bardzo po rzymsku i do tego Oktawiana jak ulał pasowało. Brelok do kluczy nosił w kształcie hełmu legionisty, a pod lusterkiem w jego samochodzie uroczo dyndała sławetna kapitolińska wilczyca z uwieszonymi u cycków dwoma takimi, co Rzym zbudowali…
Samochód miał oczywiście włoski - świetnej marki Cinquecento, w kolorze cesarskiej purpury (może nieco bliżej cynobru).
Irak bez Saddama Husajna
zgred
·
24 lutego 2005
28 090
19
22
Syn kolegi z pracy służył w Iraku (wrócił cały i zdrowy w zeszłym tygodniu, szczęściarz) i z racji swej funkcji często wizytował „Wojska Sprzymierzone” (najwyraźniej lubił też naszą armię). Wygląda że nieco nudziło mu się, bo zbierał „wojskowe kwiatki” do notesu, czy prawdziwe, nie odważę się potwierdzić:
* * *
Nieważne jak, ale ten koniec trzymaj zawsze w kierunku przeciwnika – nalepka na przenośnej wyrzutni rakiet
* * *
Kiedy wyciągniesz zawleczkę, Szanowny Pan Granat przestaje być twoją maskotką – US Marine
* * *
Źle wyregulowany spust w twoim wyrzutniku granatów M203 może wystrzelić kiedy się najmniej tego spodziewasz. Uczyni cię to raczej niepopularnym gościem wśród tych co ocaleli z twojego plutonu - US Army’s Magazine of Preventive Maintenance.
Nasi studenci uczą się normalnych rzeczy, powszechnie przydatnych, ba, niezbędnych do życia, jak np. kwanty, fazy skondensowane i operatorzy w stanie koherentnym (patrz: Kujon_pg). Zobaczmy więc jakich wiadomości mogą się spodziewać nasi bracia w nieszczęściu mieszkający za oceanem. Oto garść autentycznych nazw kursów na uniwersytetach amerykańskich
1. Uniwersytet Georgetown. Masz szansę zająć się tym, co do polskich zacofanych uczelni nie dotarło - "Filozofią Star Trek". Studenci omawiają naturę podróży w czasie, możliwość posiadania uczuć przez komputery i inne filozoficzne dyrdymały przed jakimi stają załogi statków kosmicznych.
2. Uniwersytet Wisconsin. Studenci analizują treść, tematykę i postaci porannych seriali dla niepracujących pań i omawiają ich wpływ na współczesne społeczeństwo na zajęciach pt. "Seriale poranne - rodzina i role społeczne"
3. Uniwersytet Iowa. Jeśli studenci pragną dowiedzieć się jak hot-dogi, parki rozrywki i pięciodniowy tydzień pracy wpłynęły na kulturę wypoczynku w USA, maja szansę to osiągnąć na zajęciach pt. "Amerykańskie wakacje". Dowiedzą się jak amerykańskie rodziny o różnym pochodzeniu społecznym kształtują swoje doświadczenia urlopowe.
4. Bowdoin College. Studenci mogą zapisać się na zajęcia "Horror w kontekście". Będą czytać Freuda i Poe oraz oglądać Hitchcocka i Cravena, omawiając sposób w jaki ten gatunek filmowy postrzega płeć, klasę społeczną i rodzinę.
5. Williams College. Studentom zaoferowano kurs "Historia porównawcza przestępczości zorganizowanej" na którym poznają metody pracy mafiozów z Włoch, Japonii, Rosji i USA, czyli dowiadują się kto wymyślił betonowe buciki.
6. Rhode Island School of Design oferuje zajęcia pt. "Grzech w sztuce i sztuka grzechu", zachęcając studentów do poznania pożądania i ognia piekielnego.
7. Centre College. Studenci mają możność uczęszczania na kurs "Sztuka chodzenia", na którym nie tylko czytają teksty Kanta i Nitzsche’go, ale chodzą na spacery po okolicy z profesorem i jego psem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą