Szukaj Pokaż menu

Autentyki LXXXIII - Walcz jak człowiek!

34 721  
9   35  
W dzisiejszym wydaniu, jak zawsze pouczających Autentyków, przekonacie się że na samoocenę nigdy nie jest za późno. Poza tym szybki kurs języka węgierskiego oraz FAQ p.t. "Być człowiekiem"...

ZŁO CZAI SIĘ WSZĘDZIE

Upięłam sobie kok. Poprzednio jak taki upięłam zostałam pochwalona w towarzystwie. Zadowolona z uzyskania takiego samego efektu pytam Młodego:
- Ładnie się uczesałam?
- Ładnie.
I już widzę ten błysk... I już wiem, że dałam szansę złu...
- Ładnie, tylko potem spięłaś włosy.

by chypre

* * * * *

TO SIĘ NAZYWA WDZIĘCZNOŚĆ

Przygoda jaka spotkała mojego znajomego na dworcu PKP w Katowicach... Otóż dworzec ten, jak nietrudno zauważyć jest wyjątkowo brudny i obskurny (nawet jak na polskie warunki) i nietrudno tam o spotkanie 3-go stopnia z proszącymi o 50 groszy (do winka brakuje) owłosionymi kulkami brudu - w skrócie hołmlesami. Otóż znajomek ów przebywając w tym jakże malowniczym miejscu natknął się na nietypowego bezdomnego (nietypowego, bo zapaszki unoszące się w jego otoczeniu nie ograniczały się tylko do zaschniętej uryny ale i do dziesiątek innych substancji pochodzenia ekhm... wewnętrznego). No więc prosi ten zarośnięty jegomość o parę złociszy -kolega daje mu tych złociszy pięć. Suma dla bezdomnego tak astronomiczna, że wylewnie dziękując starał się kumpla wręcz przytulić bełkocząc:
- Jak ja się odwdzięczę?!
Ofiarodawca w tym czasie nic tylko stara się odsunąć mamrotając z przerażeniem, że nie trzeba. Bezdomny na to nagle się odsuwa i z zachwytem na twarzy woła:

Pierwszy Pożyteczny Łańcuszek Szczęścia

72 433  
547   32  
Zobacz więcej...To jest naprawdę zupełnie odmienny od wszystkich łańcuszek. Nic cię nie kosztuje, a możesz tylko zyskać! Po prostu wyślij go do 9 znajomych...

INSTRUKCJE:
Uśpij swoją żonę (możesz użyć klasycznych środków anestezjologicznych), włóż ją do dużego kartonu, (nie zapomnij o wykonaniu otworów wentylacyjnych) i prześlij ją pocztą do osoby znajdującej się na pierwszym miejscu listy. Wkrótce, twoje nazwisko znajdzie się na pierwszym miejscu listy i otrzymasz pocztą 823542 kobiet Statystycznie, wśród tych kobiet znajdziesz przynajmniej:
- 0.5 Miss Świata
- 2.5 Modelki
- 463 Dzikie nimfomanki
- 3 234 Ładne nimfomanki
- 20 198 Kobiet mających wielokrotny orgazm
- 40 198 Kobiet biseksualnych.

To daje w sumie 64 294 kobiet bardziej napalonych, mających mniej zahamowań, i atrakcyjniejszych od tej zrzędliwej zołzy, którą wysłałeś. A co najważniejsze, masz gwarancję, że paczka którą wysłałeś nie wróci do ciebie.

NIE PRZERYWAJ TEGO ŁAŃCUSZKA.

Wielopak weekendowy XCVII

35 898  
10  
Za oknem marcowy śnieg. Widać, że zima zawaliła plan i teraz wyrabia normę. Jeszcze tylko brakuje kolejnego miesiąca obsuwy i będziemy na grzyby jeździć w grudniu... Nic to. Ważne, że wielopaczek jest na czas!

Wykoleił się pociąg wiozący naszych ukochanych przedstawicieli narodu, nasz Sejm umiłowany. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki, śmigłowce i inne takie.
Przyjeżdżają na miejsce, znajdują rozpieprzony pociąg i ani żywego ani martwego ducha.
Szef ratowników pyta okolicznych włościan:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
-To wszyscy zginęli, co do jednego?!
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam panie politykom wierzył...

by Nicku

* * * * *

Na sesji zdjęciowej do jednego z poczytnych magazynów dla panów fotograf mówi do pięknej modelki :
- A teraz moja śliczna pokaż na twarzy głęboką zadumę. Pomogę ci. Ile to jest 7 pomnożyć przez 9?

by W_irek

* * * * *

Nowy Ruski zwiedziwszy z synem zoo przychodzi do dyrektora ogrodu:
- Chcę kupić wasze zoo dla mojego syna!
- Mam inną propozycję - mówi dyrektor - chcielibyśmy kupić pańskiego syna do naszego zoo.

by Nicku

* * * * *

Okęcie. Minuta do startu samolotu. Do budynku Portu Lotniczego im. F.Chopina wpada facet. Roztrącając ludzi wbiega, przeskakując po trzy stopnie na górny poziom i dalej pędzi przez salę odpraw. Dobiega do terminalu. Wyrywa się próbującemu go zatrzymać WOPiście i zeskakuje na płytę lotniska. Samolot właśnie kołuje na pas startowy więc nasz gość rzuca na ziemią obciążającą go torbę podróżną i biegnie w jego kierunku. Już prawie jest przy samolocie gdy ten najwidoczniej otrzymawszy pozwolenie na start zaczyna jechać. Klient nie daje za wygraną i z językiem prawie na wysokości pasa jeszcze przyśpiesza. Samolot jedzie już bardzo szybko ale ścigający go człowiek nie daje za wygraną i biegnie. W końcu samolot wzbija się w powietrze i ostro idzie w górę. Facet siłą rozpędu przebiega jeszcze kilkadziesiąt metrów, zatrzymuje się zasapany, wyciera pot z czoła i mówi:
- No i k*rwa jego mać nie zdążyłem.

by W_Irek

* * * * *

Spotyka się dwóch kumpli:
- Co masz taki płaski nos? Zająłeś się boksem?
- Myję okna w żeńskiej łaźni.

by Nicku

* * * * *

- Tato czy to prawda, że w Koniakowie robią koronkowe prezerwatywy?
- Spójrz w lustro...

by Skaut

* * * * *

Dwóch klientów gra w statki.
- D-9
- Trafiony.
- D-9
- Trafiony
- D-9
- Sadysta ?

by W_irek

* * * * *

Alladyn w skrzyni ze skarbami znajduje starą lampę.
Na lampie widnieje napis:
Spełnię za darmo każde twoje życzenie
Dżinn
Alladyn wypuszcza dżinna z lampy a ten zaraz po wyjściu rzuca się na niego, wiąże go jego własnym turbanem, zdziera z niego portki i rżnie aż wióry lecą.

Morał: Jeśli ktoś oferuje ci coś za friko, najprawdopodobniej chce cię wydymać.

by Realgnostic

* * * * *

Pod nieobecność męża żonka zabawia się z wibratorem. Nagle słyszy dzwonek do drzwi. Otwiera je, chowając sprzęt w ręce za plecami. W drzwiach widzi nieszczęśliwego, załamanego męża ze łzami w oczach..
- Kochanie, co się stało? Dlaczego wracasz tak wcześnie z pracy... i dlaczego płaczesz?
- Wylali mnie, po tylu latach.. a na moje miejsce kupili... MASZYNĘ!

by Mc_mac

* * * * *

Żona wrzeszczy na męża:
- Ty podły łobuzie, ty bydlaku, ty chamie odchodzę od ciebie raz na zawsze. Mam dość tego wszystkiego. Daj mi pieniądze na bilet. Jadę do mamy.
Mąż zły jak diabli otwiera portfel i rzuca jej na stół 100 złotych.
- Ty skąpy sk*rwysynu, a na bilet powrotny ?

by W_Irek

* * * * *

Rozmawia dwóch homosiów:
- Ciekawe, czy możliwa jest zwykła przyjaźń między mężczyznami?
- Pewnie tak, ale natura i tak w końcu zwycięży...

by Nicku

* * * * *

Numer 0-700-xxx-xxxx
Facet o wyraźnie nieśmiałym głosie i kobieta o głosie bardzo pewnym siebie.
- Jakie imię najbardziej ci się podoba mój miły?
- Lubię imię Joasia.
- No to masz szczęście bo ja mam właśnie na imię Joasia. A jakie kobiety lubisz ?
- Lubię blondynki z niebieskimi oczami.
- Znowu masz szczęście misiaczku bo właśnie jestem blondynką i mam niebieskie oczy. A pierś ? Lubisz dużą i miękką?
- Nie raczej wolę małą i twardą.
- No to masz wielkie szczęście, bo drugą mam małą i twardą.

by  W_Irek

* * * * *

Jaś opowiada dowcip: Leciał bocian i niósł dwa worki dzieci. W jednym worku były dobre dzieci, a w drugim złe. Bocian zaczął

opowiadać dobrym dzieciom: „Będziecie mieli bogatych rodziców i wspaniały dom z basenem...”.
- Tato, słyszałeś to? - przerywa Jaś.
- Nie.
- Bo byłeś w drugim worku!

by Zbiszek

* * * * *

Do moskiewskiego metro wskoczyła w ostatniej chwili dziewczyna trzymająca w rękach ładne majteczki.
- Gdzie dają? - zainteresowały się kobiety w wagonie.
- Sama dałam, nie zdążyłam założyć.

by Nicku

* * * * *

Był sobie człowiek imieniem... nieważne. Miał on biuro turystyczne, które kochał nad życie. Jednak lata płynęły, a obroty spadały. Aż tu nagle - eureka! Przyszedł pomysł na hit totalny: Sezon narciarski w Alpach! Pozostało tylko nakręcić reklamę.
Facet wynajął więc (za ciężkie pieniądze) znaną agencję i czekał na efekty.
Po tygodniu dostał taśmę z gotowym spotem: Szeroki plan z ogromną górą piasku. Z wierzchołka zbiega biały gość w garniturze i w goglach. Przyspiesza, pędzi, wreszcie skacze i... przypieprza głową w ceglany mur u podnóża góry. Odjazd kamery - wokół dziesiątki Murzynów uchachanych do granic możliwości. Koniec filmu.
Facet nie zastanawiał się długo - łap za telefon i dzwoni do twórcy "dzieła":
- Co to k*rwa ma być?!
- Jak to co? Narty w Afryce!
- A gdzie tu do ch*ja ciężkiego są narty?!
- Tu jest taka...metafora...
- Jaka znowu metafora!?!
- No... "białe szaleństwo"...

by WinegrR

* * * * *

Rodowa rezydencja rodu Baskerville’ów.
Wieczór, w salonie przy świecach siedzi sir Baskerville.
Nagle z ciemności za oknem dobiega przerażające wycie.
- Barrymore, co to za wycie? - pyta sir lokaja.
- To pies Baskerville’ów, sir.
Po niejakiej chwili:
- A co to za okropny jazgot?
- To kot Baskerville’ów, sir.
Po upływie kolejnych pełnych napięcia minut:
- A teraz, co to za złowieszcza, mrożąca krew w żyłach cisza?
- To ryba Baskerville’ów, sir..

by Nicku

* * * * *

Sprawdź dzisiejszą wróżbę! Jeśli ci się nie spodoba, zawsze możesz dopisać własną...

 

10
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Pierwszy Pożyteczny Łańcuszek Szczęścia
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Archiwum krótkich - Śnieg sypie, jak Marek D. w areszcie ;)
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy VIII
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy XCVI