Ja tam się wzruszyłem, obywatel Piszczyk to przy nim farciarz... Najpierw pracowałem w firmie Przetwory Warzywne i Owocowe, ale nie mogłem się odpowiednio skoncentrować.
Zostałem drwalem - ścięli mi perspektywy.
Zostałem krawcem – guzik zarobiłem i życie rodzinne mi się popruło.
Pracowałem w fabryce tłumików – wyrzucili mnie, bo byłem za cichy.
Zostałem szewcem – pracodawca mnie cisnął.
Pracowałem w fabryce akumulatorów – codziennie byłem wyczerpany.
Zatrudniłem się w księgarni historycznej – i nie widziałem przed sobą przyszłości.
Kontynujemy kurs dla samotnych mścicieli! Po lekcjach u Storka lepiej niech nikt ci nie podpada... ;)Wyjechałem w wakacje, w góry, ze znajomymi, którzy uwielbiają bieganie (nie chodzenie) po górach - czyli dziennie minimum 30 km. Kumpel dojechał po 3 - 4 dniach. Bazę wypadową mieliśmy w schronisku w którym były tzw. szpitalne łóżka. Korzystając z tego, że kumpel nie miał zaprawy i odpadł pod koniec trasy wróciłem wcześniej do schroniska. Czas ten spożytkowałem na zabawę ze śrubokrętem...
Kumpel gdy wrócił ledwo żywy, powiedział: "Pier**** te widoki, kładę się na łóżko, nie piję i dopiero jutro wstaję..." i wykonał rzut na łóżko... łóżko potraktowane wcześniej przeze mnie śrubokrętem nie wytrzymało obciążenia kumpla i kumpel wylądował na podłodze... reakcja kumpla: "Pie*****, nie wstaję... ale przynieś wódki".
Rano, gdy skacowany myłem zęby, nieszczególnie smakowała mi pasta do zębów i jakoś mało się pieniła, ale, że człowiek skacowany to się takimi pierdołami nie przejmuje... dopiero po śniadaniu uświadomiony zostałem, że w nocy pracowicie przecisnął maść na obrzęki do tubki od pasty do zębów...
Tak jak przewidywałem dziś nadszedł czas ludzi z Łodzi (czy można ich nazwać marynarzami albo żeglarzami?) a konkretniej na tapecie mamy Uniwersytet Łódzki. Czego oni mogą nas nauczyć? Dowiecie się jaką płeć ma uniwersytet, czego nawet Herkules nie potrafi oraz czym jest perwersyjne siekanie.
Podstawy Informatyki, dr K.:
- (...) liczba ludzi na świecie, pomimo intensywnych starań Chińczyków i Hindusów, jest ograniczona...
Prawo pracy (H., egzamin):
- Dzień dobry, nazywam się Zbigniew H. Dla tych którzy mnie nie znają wyjaśniam, że mieliśmy w tym semestrze prawo pracy a to jest egzamin...
Pierwszy wykład na pierwszym roku. Doktor zapisał na tablicy wszystkie swoje dane:
- Numery komórki nie podaję, a domowy i tak mam zawsze wyłączony, zwłaszcza w nocy.
Na auli zdziwienie, a on na to:
- No tak, bo kiedyś dzwoni w nocy telefon, a tam jakiś głos do mnie: ...
... "Ś. jest impreza!", po czym się rozłączył, nie powiedział nawet gdzie i o której mam wpaść...
Podstawy Informatyki, dr K.:
Kumpel:
- Przepraszam, będzie przerwa?
dr K.:
- A to już pora?
Kumpel:
- No... 14 jest...
dr K.:
- Aha, no tak... bo ja na barometr patrzyłem...
Poetyka, wykład:
- (...) wiecie, ten sposób interpretacji jest już passe... tzn. nie jest "trendi" nawet "feszyn" nie jest...
Podstawy Informatyki, dr K.:
- (...) tutaj mamy pewną liczbę... aby była poprawnie zapisana stosujemy perwersyjne siekanie
Dr R.:
- Chłopców generalnie trudniej się hodo... yyy... chowało...
Dr R.:
- Dopiero w momencie w którym udomowiono dzikie zwierzęta, mężczyźni zdali sobie sprawę z funkcji jakie powinni pełnić w prokreacji...
Profesor:
- Jeżeli ktoś chce, to może wybrać się do pokoju 421. Pani sekretarka już będzie wiedziała o jaką pozycję chodzi...
G.:
- Bo w poprzednim systemie... Ja bardzo Państwa przepraszam, że odwołuję się do jakiegoś trupa...
H. (Prawo):
- Za bycie w gotowości i utrzymywanie się w stanie... używalności... pracownik dostaje wynagrodzenie.
T.:
- Uniwersytet jest rodzaju męskiego, więc nie wiem czy można wrócić na jego łono...
Proseminarium z historii wojskowości:
Prof. K. do kumpla:
- Co pana interesuje?
- Interesuje się starą bronią palną - odpowiedział kumpel
- Co, pan chce u mnie pisać instrukcje do pepeszy!?
Historia Europy Wschodniej:
Wykład o sytuacji na Węgrzech w czasie II w. św.:
- Ruch oporu był tam słabo rozwinięty, bo i gdzie miał się rozwijać - w papryce?
Wykład:
Prowadzący nie mogąc poradzić sobie z hałaśliwymi studentami rzuca cytat:
- Nec Hercules contra plures -
po czym dodaje własne tłumaczenie:
- I Hercules dupa, kiedy ludzi kupa.
A dzisiejszy program sponsorowali (wrzucając odpowiednią liczbę rodzynków) następujący bojownicy: KOZAK (19 sztuk), ct_trunks (9), esko (7), grapevine (5), mia_mia (4), majer3 (3), kwieczor (2) i po jednej rodzynce Guardianus, kercik, Xintlaer, Orions, frugo, kik455 oraz swietymikolaj.
A czy Ty jesteś może z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu? Czemu pytam - bo za tydzień chyba kolej właśnie tych poznaniaków. Więc jeśli masz rodzynki z tej uczelni to dodaj je czym prędzej.
Inne uczelnie również mogą dodawać swoje rodzynki, bo nigdy nie wiadomo kto będzie lepszy i wyląduje na głównej. Tylko uważajcie jak będziecie to robić w pracy, bo możecie mieć problemy chyba, że jesteście osobą jak w poniższym rodzynku.
Na zajęciach z prawa profesor tłumaczył:
- I zapamiętajcie sobie: nie ma w pracy bardziej chronionej osoby, niż działacz związkowy w ciąży.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą