Życzy Tobie Redakcja Strasznego
Niecodziennika Joe Monster
PS. Spędź te święta w romantycznym i czułym gronie dawno niewidzianej rodziny, niech wypełni twój czas rozmowa z ciocią (’Ale urosłeś!’), wujkiem (’To co, siostrzeniec, chlapniem?’) i małym kuzynem (’Ja chce zjeść baranka! Da mi baranka! Da! Buuuu!!!’).
I bądź grzeczny. Tylko tak uśpisz ich czujność przed poniedziałkowym ogólnopolskim konkursem mokrych podkoszulków... :>
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Drodzy telewidzowie - za chwilę przedstawimy Wam reportaż na żywo! Pokażemy Wam szczęśliwego zwycięzcę ostatniego losowania "Lotto" (kumulacja 11 milionów złotych)!
Zobaczycie jak cieszy się jego rodzina zamieszkała w Krakowie na ulicy Moderatorów 17 m. 6, do której jedzie z dwoma walizkami pieniędzy pociągiem pośpiesznym w klasie I, wagon 15, miejsce 12 - czas odjazdu godz. 21.05 z pierwszego peronu dworca Warszawa - Centralna.
Szczęśliwej podróży, drogi milionerze!
by Oldbojek
* * * * *
Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS-u. Puszysta urzędniczka rozbiera się u lekarza i wyraźnie krępuje się swojej "troszkę rozpływającej się" figury.by W_Irek
* * * * *
Późna noc, w trasie. Kierowca ciężarówki żeby nie zasnąć, włączył radio:
- A teraz audycja dla tych, którzy jeszcze nie śpią.
- O, coś dla mnie! - ucieszył się kierowca.
- Pierwsza owieczka - hop przez płotek, druga owieczka - hop przez płotek,
trzecia owieczka - hop przez płotek...
by Nicku
* * * * *
Praktycznie jest naklejać na brzeg monitora kartkę z informacją, co trzeba pilnie zrobić. Ale te cholery po pół roku się odklejają!
by Peppone
* * * * *
Spadochroniarza-komandosa zniosło w czasie ćwiczeń poza wyznaczony teren lądowania i klapnął gdzieś na jakimś pastwisku, koło dziadka pilnującego kilku pasących się krówek.
- Pierwszy skok, co? - skomentował dziadek.
- A po czym dziadku poznaliście? - zdumiał się komandos.
- Przecie widać.
- Widać, gdzie?
- A, o! - powiedział dziadek wskazując na wyraźny odcisk podeszwy buta sierżanta na tyłku wojaka.
by Nicku
* * * * *
Adam wraca po całodziennym obchodzie raju i widzi jak Ewa chowa coś pod wielkim kamieniem.
- Co tam tak skrzętnie chowasz?
- Zaraz tam jakieś podejrzenia... włożyłam tylko świeży liść byś miał na jutro ładnie majtki wyprasowane!
by Samorodek
* * * * *
Siedzą i piją rumiankową herbatę z miodem Aleksander K., Andrzej L. i Roman G.
- Za 50 lat Polska będzie tak bogata, jak Szwajcaria - mówi A.K.
- Szkoda, że nie dożyjemy... - wtrąca A.L.
- Raczej nie ’SZKODA’, ale ’DLATEGO, ŻE...’ - wyjaśnia R.G.
by Skaut
* * * * *
Sopot. Morze. Piękna pogoda.
Na plaży leży burak (wszyscy wiedzą jak wygląda burak - morda czerwona, nalana, spocony łeb z przetłuszczonymi włosami, na którym (łbie) zawiązana jest chusteczka do nosa ,taka typowo polska "bandamka" W pełni ubrany burak ma na szyi biało-czerwony krawat). A więc jeszcze raz:
Na plaży leży burak. Przy grajdole ponton i wiosła. Obok buraka przechodzi młoda dziewczyna w bikini. Burak w przypływie buraczanego dobrego humoru łapie wiosło i wali ją w tyłek.
- Co ty sobie chamie wyobrażasz? - krzyczy dziewczyna
- Łojoj, myślałby kto, jaka niedotykalska.
by W_Irek
* * * * *
Agent sprzedający ubezpieczenia na życie do klienta:
- Nie mam zamiaru wywierać żadnego wpływu na pana decyzję, niech się pan z tym spokojnie prześpi i jeśli się pan rano obudzi, powie mi pan co zdecydował...
by Roj
* * * * *
Poszło dwóch braci-bliźniaków na komisję. Jeden wchodzi, drugi czeka. Po jakimś czasie wychodzi. Ten drugi podbiega:
- I jak?! Jarek? I jak?!
- Spoko, nie wzięli.
- To idź za mnie!
- OK.
Wchodzi ponownie, po jakimś czasie wychodzi, brat podbiega:
- I jak tym razem poszło?!
- A ciebie, Lechu, wzięli.
by Peppone
* * *
Małżeńska "alkowa". Żona budzi męża.
- Co? - mówi smutno mąż - Znowu?
- Nie, do pracy musisz iść.
Facet radośnie :
- Do pracy! Do pracy!!!
by W_Irek
* * * * *
Schorowana kobieta dzwoni do sąsiadki:
- Bolą mnie krzyże. Może mi Pani pożyczyć termofor?
- Nie mam niestety. Ale od dawna na bóle kręgosłupa używam swojego kota i ból przechodzi jak ręką odjął. Jeśli Pani chcę mogę go Pani pożyczyć.
- Serdecznie dziekuję.
Zadowolona kobieta zabiera kota i wraca do siebie.
Następnego dnia sąsiadka dzwoni do chorej kobiety, żeby odebrać kota. Drzwi się otwierają i widzi kobietę z okropnie podrapaną twarzą i rękami. Kot jak błyskawica ucieka przez otwarte drzwi a schorowana kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz Pani co ze mną zrobił Pani kot!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory taki łagodny był. Co się stało?
- Kiedy włożyłam mu do tyłka wężyk, był jeszcze jako tako spokojny, ale jak zaczęłam nalewać gorącej wody to w niego diabeł wstąpił!
by Oldbojek
* * * * *
Facet w sanatorium tak bardzo oglądał się za kobietami, że w końcu jakiś zazdrośnik wybił mu oko. W szpitalu wstawili mu szklane. Miało niestety jedną wadę. Było stanowczo za duże więc gość wyglądał jakby.... (sami sobie wyobraźcie jak wyglądał bo mnie dzisiaj łeb napier**la)
Przyszła pora wracać do domu i nasz bohater całą drogę zastanawiał się co powie żonie? Wychodzi na peron wita się z żoną a ta rumieniąc się mówi:
- Nie patrz tak. Sama ci wszystko opowiem.
by W_Irek
* * * * *
Świąteczne:
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, po tym moim starym to od razu widać że święta niedługo...
- Taaaak? A co, sprząta, gotuje, zakupy robi?
- Nie. Palma mu odbija..
by Lechia
* * * * *
- Co mówi kastrat przy śniadaniu wielkanocnym?
- Podzielcie się ze mną jajkiem...
by Perczol
* * * * *
Poświąteczny:
Totalnie nabombany facet idzie chwiejnie trzymając się płotu. Napotyka drugiego, jeszcze bardziej nabombanego, leżącego w rowie.
Chwiejąc się nad nim pyta dramatycznie:
- Szytymjeszanujesz? SZYTYMJESZANUJESZ?!
- JAJESTEMŚCIEBIEDUMNY!
by Nicku
* * * * *
A teraz zmiataj do rodziny, bo w nocy przetną kable od kompa i nie przeczytasz jutrzejszych autentyków. Idź i niech będą z Ciebie dumni...
No ale nie rób sobie jaj! Dlaczego życzenia świąteczne jeszcze nie wysłane?
A tam ktoś czeka...
Żeby wysłać e-kartkę Wielkanocną nawet nie musisz się logować!
Wystarczy kliknąć >> TUTAJ <<