#1.

Pewnego razu bardzo przystojny koleś, taka młodsza wersja Paula Newmana, zabrał mnie na sushi. Podczas jedzenia sprawiał jednak wrażenie, że nie czuje się komfortowo w moim towarzystwie. Nagle wypalił coś takiego: "Miałaś tak kiedyś, że ktoś wydawał się fajny, a po bliższym poznaniu okazało się, że ma całą masę pieprzyków?". Ja mam całą masę pieprzyków.

#2.

Pewnego razu udałem się na sesję szybkich randek i byłem jedynym kolesiem, który zjawił się tego dnia. Było tam 14 dziewczyn.
I cała czternastka wolała pozostać singlem, niż umówić się ze mną.

#3.

Kiedy miałam 15 lat, chciałam umówić moją najlepszą koleżankę z kolesiem, w którym sama wcześniej się kochałam. Opowiadałam mu, jaka jest fajna i zapytałam, czy byłby zainteresowany, a on popatrzył na mnie dziwnie i zapytał: "To zależy. Czy ona jest... taka jak ty?".

Miał na myśli, czy też jest gruba.

#4.

W 7. klasie dostałam od koleżanki zaproszenie na "piżama party". Kiedy jej mama wróciła z pracy, powiedziała, że żadnej imprezy nie będzie. Wsadziła nas wszystkie do samochodu i miała porozwozić do domów. Mnie odstawiła jako pierwszą. Później dowiedziałam się, że resztę dziewczyn zawiozła z powrotem na imprezę.

#5.

Nasz kot zostawił nas na rzecz bezdomnych, którzy mieli swoje obozowisko pod górką po drugiej stronie ulicy. Najwidoczniej mieli lepsze przekąski.

#6.

Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zadzwoniłam do kolesia, z którym umawiałam się często na przestrzeni dwóch ostatnich lat, żeby go o tym poinformować. Jego odpowiedź: "O ku*wa, będę musiał powiedzieć swojej dziewczynie".

#7.

Odrzucili moje podanie o pracę jako osoba odbierająca wózki w supermarkecie. Nie mam wystarczających kwalifikacji. Robiłem wówczas magisterkę. Najwidoczniej nie na kierunku pchania wózków.

#8.

Kiedy dorobiłam się swojego pierwszego mieszkania, zaprosiłam na obiad chłopaka, w którym byłam totalnie zakochana od bardzo dawna. Przyszedł... ze swoją dziewczyną.
8 lat później natknęłam się na jego brata, od którego dowiedziałam się, że moja dawna miłość była w więzieniu za pobicie swojej żony - kobieta otarła się o śmierć. Takie odrzucenie przyjmuję z głośnym UFFF!

#9.

Dziewczyna rzuciła mnie w dniu otrzymania wyników z matury, bo miałem lepsze wyniki niż ona.

#10.

Randka w ciemno. Kiedy przyjechał, wyszłam go przywitać. Odjechał od razu kiedy mnie zobaczył, a po chwili dostałam SMS-a o treści: "Nie". Kilka dni później zaczął mnie przepraszać, ale na próżno. Stałam sama w deszczu i ludzie się ze mnie śmiali.

#11.

Chłopak, z którym spotykałam się często przez ostatnie 2,5 roku powiedział, że się wyprowadza... dzień przed samą przeprowadzką. Podczas naszego ostatniego spotkania zapytałam, czy będzie za czymś tutaj tęsknił. Odpowiedział: "Nie ma tu kompletnie niczego ani nikogo, za kim miałbym tęsknić, nie mogę się doczekać tego wyjazdu".

#12.

W szkole średniej chodziłem z laską zafascynowaną gotykiem, która zerwała ze mną przez list spisany krwią.

#13.

Może jestem nerdem, ale kiedyś chodziłem z jedną z fajniejszych cheerleaderek na uniwerku. Chodziliśmy na koncerty, obiady i takie tam - było dość poważnie.
Do czasu inauguracji ostatniego roku, kiedy chciałem ją pocałować, a ona się odwróciła i powiedziała, że mnie kocha, ale nie publicznie.

#14.

Dostałam pismo z uniwerku, w którym napisali: "Podczas tegorocznego naboru zgłosiło się do nas wielu utalentowanych ludzi. Niestety nie jesteś jednym z nich. Mamy nadzieję, że masz inne plany".

#15.

Kiedy miałam 17 lat, udałam się do agencji modelek. Powiedzieli mi, że wyglądam wspaniale, ale mają już kogoś z mniejszości etnicznych.

#16.

Mój facet zerwał ze mną w dniu moich 30. urodzin przez telefon, kiedy byłam w pracy i za 20 minut miałam mieć przyjęcie-niespodziankę, o którym zresztą dobrze wiedział.

#17.

Po tym, jak poszłam protestować przeciwko Kavanaugh w czasie jego przesłuchania (sędzia oskarżony o napaść seksualną, głośna sprawa w USA - przyp. red.), mój mąż, z którym byłam ponad 10 lat, powiedział: "Musimy pogadać. Co ludzie powiedzą? Jak mam to wytłumaczyć?". Odparłam, że nie mam za co przepraszać. Powiedział, że "to koniec".

Nie spodziewałam się tego.

#18.

Koleś, z którym byłam zaręczona od 5 lat, rzucił mnie tydzień przed naszym ślubem. Kilka dni później dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a potem dotarła do mnie informacja, że ten koleś był zaręczony w tym samym czasie z jeszcze jedną dziewczyną.

#19.

Popełniłam największy błąd, jaki może popełnić striptizerka - zakochałam się w kliencie. Poszliśmy kilka razy na randkę, aż wreszcie wylądowaliśmy w łóżku. Następnego ranka powiedział: "Bardzo podoba mi się [tutaj padła moja sceniczna ksywka], ale za tobą jakoś nie przepadam".

#20.

Znalazłam w końcu odwagę, aby powiedzieć mamie, że w szkole jestem zaczepiana (a wręcz atakowana) przez sporą grupkę dzieciaków. Odpowiedziała: "Gdybym była w twoim wieku, też bym się z tobą nie kolegowała".
Teraz, już jako osoba dorosła, mam wokół siebie cudowną grupkę ludzi - ale nie ma w niej miejsca dla mojej matki.