Polscy Marines. Jaki sprzęt będą mieli i jak będą się nazywać? To zadanie godne dla Onetowców. Odpowiedzą i podpowiedzą. A także niesamowita kawowa historia i o facecie, który lubił ptaki. A zaczniemy od:
- Wpisujcie najgorsze wynalazki świata.
- Prezerwatywa.
- Prezerwatywa to jedno z największych osiągnięć człowieka.
- PiS
- To pierwsze co mi przyszło do głowy.
- I ostatnie.
- Owszem - ostatnie w tym sensie, że głupszych wynalazków już chyba nie było.
- Mózg - z powodu jego nagminnego nie używania.
- Majtki.
- A co z łupierzem na butach.
- A co to je łupierz?
- Orzechów nie łupierz?
- Ożehy sie łópie rencami.
- A co o dźodku do ożehuf nie słyszoł?
- Szwedzka pompka do powiększania penisa.
- Nie zadziałała?
- Jakbyś zobaczył Szweda, to od razu byś wiedział po co mu ta pompka.
- Baterie, bo i tak zawsze się rozładują.
- Wódka Vistula.
- Racja! Od Vistuli "coś" się kuli.
- Klapa od sedesu - komu to potrzebne?
- Majtki w stroju toples!
- Najgorsza na świecie jest miłość w klozecie.
* * * * * * *
- Pewien facet tak lubił ptaki, że nabrał ptasich cech: miał gołębie serce i gęsie sadło, kaczy chód, sokoli wzrok i orli nos, a poza tym czasami rzucał pawia.
- I lubił popić "na sępa", po czym często zdarzało mu się wywinąć orła.
- I pisał jak kura pazurem.
- I do tego słowiczy śpiew.
- To dlatego, że miał ptasi móżdżek.
* * * * * * *
Będziemy mieć polskich marines
- A na czym ten batalion będzie się przemieszczał? Nie ma nic: okrętów desantowych, śmigłowców transportowych, transporterów pływających w typie LAV. Nie ma jednostek eskortowych. Nie ma lekkiej, mobilnej artylerii wsparcia. Dostaną piękny, nowy poświęcony sztandar, modlitewniki i gumowe buty?
- Na paralotniach!
- Coś Ty! Mamy spore zapasy dmuchanych materacy.
- Oraz kocy, widelcy i palcy.
- A po co widelcy?
- Czymś wiosłować trzeba
- To można palcyma.
- Przecież będzie stacjonował.
- Przecież to piechota morska, no to nogami po falach będą się przemieszczać. A w razie desantu kajakami przy wsparciu drzwi od stodoły.
- Na drzwiach od stodoły to piloci będą latać. No chyba, że kupią drzwi wielozadaniowe.
- Płetwy dostaną.
- Na rowerach wodnych!
- Będą poruszać się na kaczkach desantowych wzór JarLe 2007.
- Krokiem defiladowym, w rytm "Marsza moherowych beretów" po wzburzonej powierzchni morskiej, NAPRZÓD!!!
- Jako piechota morska będą zasuwać po falach napędzani wodą święconą.
- Na łyżworolkach, będą sunąć po powierzchni wody jak na nartach wodnych, za siłę "pociągową" posłuży irasiad płynąca pieskiem. Podobno pierwszy desant morski będzie na Afganistan.
- Każdy polski piechociarz morski dostanie dmuchane rękawki i oponę od malucha.
- Po wielu protestach wymieniono opony na dętki.
- Każdy żołnierz tej elitarnej formacji zostanie zaopatrzony w osobistą kaczkę długodystansową, ale nie wolno mi zdradzać szczegółów.
- Rzuciliśmy kasę na Świątynię Opatrzności to, w ramach rewanżu, chłopaki będą chodzić po wodzie.
* * * * * * *
Będziemy mieć polskich marines
- Wpisujcie propozycje jak ich nazwać.- Kartofelki.
- Kacze Komando.
- Rydzykanci.
- Kacze Szeregi.
- Kaczogrom.
- Zobaczcie no dobrzy ludzie, czy świnki już nakarmione? Czy krówki już wydojone? I czy rower Ukraina stoi jeszcze pod stodołą? Bo siedzicie przed tym telewizorem i piszecie głupoty.
- A co, głodny i nie wydojony jesteś?
- Kwak Kwak Force!
- Kacze Bestie.
- Moherowe Beretty!
- Czerwone dzioby.
- Drapieżne Płetwy.
- Kaczeńce.
- Markacze,
- Komando Marija.
- Jesteście nudni z tymi kaczkami! A może tak Margines?
- Szczygłogrzmoty.
- Błękitne Majtałaski.
- Komando (k)foki.
* * * * * * *
- Miłość między dwoma kobietami to coś najpiękniejszego na świecie! Dwie kobiety, nie ma nic piękniejszego. Czyste uczucie nieskażone męskim szowinizmem. Faceci to totalna porażka tylko sex im głowie i zaliczanie każdej kolejnej nowo poznanej laski. Jestem bi, ale coraz bardziej jestem przekonana, że to kobiety są godne zainteresowania.
- Tak to prawda. Poeci opiewali wielokrotnie tę piękną miłość. Na przykład "Romeo i Julia". A taka Penelopa - ile czasu czekała na swą ukochaną Odyseusza?
- Mam na imię Tadeusz i chyba tez jestem lesbijką, bo wszystkie kobiety mi się podobają.
- A ja może i jestem hetero, ale przerzucam się na facetów, bo baby tylko mną gardzą. Może przynajmniej jakiś facet mnie zechce.
- Co robi trzech gejów po napadnięciu na kobietę w parku? - Dwóch ja trzyma, a trzeci robi jej włosy.
* * * * * * *
- Proszę sobie wyobrazić. Jak co dzień wyszedłem do pobliskiego sklepu po gazetę i papierosy. Żona jeszcze spała. W sklepie nikogo nie było poza sprzedawczynią. Zakupiłem gazetkę i fajki. I wyszedłem. Wolnym krokiem, przeskakując kałuże szedłem w kierunku mieszkania. Na schodach spotkałem sąsiadkę. Pomogłem jej wnieść zakupy. Po powrocie do swojego mieszkania zobaczyłem, że na stole stoi kawa i śniadanie. Żona spała nadal i nic nie wskazywało na to by wstawała z łóżka. Więc skąd ta kawa. Sam jej nie zrobiłem przed wyjściem. Obudziłem żonę i pytam: Kochanie czy to ty zrobiłaś kawę i śniadanie. Ona mocno się zdziwiła moim pytaniem i odwróciła się na drugi bok. Czy ktoś wie co się stało?
- Wypiłeś za dużo.
- Krasnoludki?
- Czemu nie zajrzałeś do szafy?
- Dwa fakty z opisanej tu historii wskazują na ingerencję osoby trzeciej: po pierwsze, piszesz, że w sklepie nie było nikogo poza sprzedawczynią - to podejrzane, szczególnie jeśli ma się na uwadze porę dnia (ranek). Po drugie, spotkałeś na schodach sąsiadkę - to jest jeszcze bardziej podejrzane, bo zwykle sąsiadkę spotyka sąsiadka, a nie sąsiad. Dochodzę do dwóch wniosków: po pierwsze, sąsiadka zrobiła tą kawę - nie było jej w sklepie, a fakt że ją spotkałeś świadczy o możliwości, że wracała z Twojego mieszkania do swojego. Po drugie, będąc pełnym podziwu dla Ciebie, dochodzę do finałowej konkluzji, iż masz romans z sąsiadką. Tylko jak do licha ukryłeś ją przed żoną w swoim mieszkaniu. To jest prawdziwa zagadka!
- Źle, źle, źle! Odpowiedź miała brzmieć: Piotr Rubik, moje alter ego.
- Oczywiście że śniadanie zrobiły ci twoje dzieci.
- Jedziesz na czymś? Bo ja też chcę.
- No dobra, przyznaję. To byłem ja. Mógłbyś zrobić więcej miejsca w szafie i ostrzegać, gdzie idziesz i za ile wracasz.
* * * * * * *
- Kochani mam prośbę. Znacie jakieś fajne, dołujące utwory muzyczne? Jak tak, proszę podajcie tytuły.
- Dobry Jezu, a nasz Panie Daj im wieczne spoczywanie.
Nadesłali: Panzer4h, Beddragon, Nephre, Xpolak, Malcik, Sith_Lady_Serenity, Jon-lig.
Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą