Jak się dobrze przyjrzycie i chwilę pomyślicie to zrozumiecie, że właśnie obejrzeliście coś transcendentnego. Jest tu upierdliwy ptaszor, który przeszkadza w oglądaniu jakiegoś baśniowego pochodu dziewic, a na dokładkę z anonimowego widza stajecie się obserwowanym...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą