Reprezentant Polski wylatuje z boiska po chamskim faulu
Sławomir Peszko zdążył już wypocząć po mundialu i z wigorem zabrał się za robienie klimatu w Ekstraklasie. W inaugurującym sezon starciu Jagiellonii Białystok z Lechią Gdańsk, Peszko w brutalny sposób zaatakował Arvydasa Novikovasa. Potężnie kopnął go w nogę, choć nie miał szansy na zagranie piłki. Żeby skutecznie zaniżać poziom polskiej ligi to naprawdę trzeba mieć talent.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą