Wyobraźcie sobie taką sytuację:

Pracownik zatrudniony 1.07 więc teoretycznie ma przepracowane min. 6 miesięcy, by dostać 13 pensję. Ale wziął 2 dni opieki nad zdrowym dzieckiem z art. 188 k.p.
W zasadzie to powoduje, że już mu nie przysługuje 13, bo ma nieprzepracowane pełne miesiecy.

Ale ten pracownik pracował w nadgodzinach w soboty i nawet trafila się niedziela.
Czy to wyrównuje spełnienie wymagań

Nie znalazłem żadnej analizy, która by to wyjaśniała

@wisz-nu Skoro to pieniądze budżetowe, to ja się nie zgadzam na wypłatę. A skoro pracuje na państwowym, to nadgodziny to już jawne wysysanie budżetu, i zapewne sposób na ekstra kasę. Czyli tym bardziej się nie należy.

A teraz przeszukaj to forum, i będziesz miał już odpowiedź i analizę wyjaśniającą.

Ponieważ to jest płatne, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, traktujemy to jako zwykły urlop a zatem nie jest to czas bezpłatny niewliczany do czasu pracy.
Ja bym płacił.

Ale budżetówka to specyficzny świat, rządzący się swoimi prawami, niekoniecznie wynikającymi z praw logiki.

@Another tu tlumacza, ze dni opieki sie odejmuja od prawa do trzynastki:

https://www.rp.pl/sfera-budzetowa/art3972501-zwolnienie-na-opieke-nad-dzieckiem-a-wysokosc-trzynastki

"Skoro o prawie do uzyskania trzynastki przesądza okres rzeczywistej pracy, należy zgodzić się z tezą, że podstawą tego świadczenia powinno być co do zasady wynagrodzenie za czas efektywnie przepracowany. Takie podejście skłania zatem do tego, aby z bazy obliczeniowej rocznej pensji wyłączyć wynagrodzenie zarówno za czas typowych usprawiedliwionych nieobecności, jak i za czas zwolnień od pracy. Dotyczy to m.in. zapłaty za czas opieki nad dzieckiem oraz za czas poświęcony oddaniu krwi.

Słuszność tych rozważań potwierdził Departament Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w stanowisku z 23 stycznia 2015 r. Wprost w nim uznał, że przy kalkulowaniu wysokości należnej trzynastki nie uwzględnia się m.in. wynagrodzenia otrzymanego za czas zwolnień od pracy, o których mowa w art. 188 k.p. oraz wymienionych w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1632)."

@pietrzj w budżetówce też czasem używa się sprzętów, które muszą pracować w trybie ciągłym a jednak ulegają awariom nie zwracając uwagi na to, że akurat jest weekend

Nie każdy pracownik budżetówki to urzędas

@pietrzj Skoro w budżecie jest tak fajnie, to sam się tam zatrudnij

@siadamPRZYbarze Skoro to forum "Głupie pytania" to proponuję wrzucenie na lekki luz, lub całkowite usunięcie kija z jelita grubego.

@pietrzj Pytanie nie było głupie, jak już to w niewłaściwym forum. Reakcja adekwatna. Robię w budżetówce, wcale lekko nie jest, robota niezbyt przyjemna, ale jak słyszysz n-ty raz jak to nie mamy dobrze, to ciężko przejść obojętnie.

Kija nie mam - między sobą, sami sobie jedziemy grubo. Świadomi własnego wyboru nabijamy nawzajem - taki śmiech przez łzy.