Gratulacje!

:szamano, dwa razy czytałam bo wydawało mi się, że za pierwszym razem się pomyliłam

:tomasz35 to nie tak. Pies jest zwierzęciem udomowionym, dla niego współpraca z człowiekiem to jest właśnie natura. Nawet jeśli nie będziesz psa niczego uczył to w przypadku napaści stanie w Twojej właściciela, bo taki jego instynkt. Jak jest owczarkiem, to będzie też bronił Twoich owiec i wcale nie trzeba go długo uczyć, po prostu wzmacnia się zachowania, które ten pies już ma - takie geny.

Posługując się takimi prostymi analogiami jak proponujesz można dojść do tego, że pies to taki sam niewolnik jak dziecko. Dziecku też od maleńkości zabraniamy robienia pewnych rzeczy oraz staramy się aby robiło inne, nagradzając je za sukcesy. Nie wiem czy byłbyś skłonny nazywać swoje dzieci swoimi niewolnikami, raczej wątpię. Z psem jest podobnie. Mimo że przyjaźń z psem to nie to samo co z człowiekiem, to jednak sprowadzanie tej relacji tylko do prostej tresury i niewolniczego posłuszeństwa też zakrzywia prawdziwy obraz

jenny8

:sambojka pieseł wabi się Roxie

Yoop, dzieci dorastają, i stają sie samodzielne.
Koty to też zwierzęta udomowione. Kot się przytula, bo tego chce, pragnie - nie zmusisz go do tego jeśli nie chce. Psu możesz kazać się przytulić. Przytuli się na rozkaz.

Chociaż prawda, nie jest to "czyste" niewolnictwo. Jednak hasło - pies najlepszym przyjacielem człowieka - to spore nadużycie.

Dziwne, moja piesa przytula się bez przymuszania, po prostu to lubi

Tomcat, a co w tym dziwnego ? Tam jest napisane - psa możesz zmusić, kota nie. Nie znaczy to, że psy się przytulają tylko na rozkaz, paniał ?

:tomasz35 to weź ragdolla na ręce- zdziwisz się, jak szybko twoja teoria upadnie.

Tomcat, może kiedyś będę miał okazję - na razie jego zdrowie

:tomasz35 o, i tu się zgadzam

Zdrowie!

"Kota nie zmusisz" dorabianie teorii do swojej bezradności. Mam dwa koty, wystarczy, że spojrzę i koty wiedzą co mają robić, ale ja wcześniej miałem dwa psy

:Tomasz35 z człowieka też można zrobić niewolnika. I z psa tez można. Ale nie trzeba.
Poza tym, co znaczy, że kota nie możesz? Lwy i tygrysy na arenie były rozrywką od wieków - kota domowego też można tresować tylko nie jest to tak spektakularne. No i niestety nie są tak pojętne jak psy, trzeba więcej pracować a raczej nie uda się osiągnąć tyle co z psem i niewiele jest z tego korzyści, więc mało komu w ogóle się chce.

Yoop, mówimy o zwierzętach domowych, to raz.
Dwa, chodzi głównie o to, że pies będzie kochał na rozkaz, kot nie. Tylko tyle. Nie ma co dorabiać filozofii.


Lary, może coś w tym jest

:tomasz35 tu nie ma filozofii, ale to Ty stworzyłeś sobie teorię i w nią wierzysz (lub nie), ale to nie znaczy że jest ona prawdziwa.
Wytresowany pies, będzie wykonywał polecenia, często bardzo wymyślne. Kot również będzie, choć może nieco mniej. I nie ma to właściwie żadnego związku z tym, czy te zwierzęta są przywiązane do swojego właściciela, czy nie. Przywiązanie naprawdę nie wynika ani z tresury ani z rozkazów.

Yoop, ja tylko uważam przywiązanie kota do człowieka, jak już jest przywiązany, za bardziej szczere. Trudno go do tego zmusić.

:tomasz35 ja swoich zwierząt nigdy nie musiałem tresować żeby odczuć miłość wdzięczność... jeśli pies musi kocha na rozkaz to mu współczuje

Lary, dobrze dla Twoich zwierząt

A mój kot chyba niedługo pójdzie do kociego nieba. Smutno

:tomasz35 żadne zwierzę nie kocha na rozkaz, preferujesz kocinę

Ami, tak

:tomasz35 takie przejścia nie do przejścia, trudność 100% mam na myśli "kocie niebo"

Tresowanie, kot, pies... Jakbym to już gdzieś widział

:specmaniek

::specmaniek właśnie o tym pisałem, ja właściciel kota jest 3,14- da to tak ma

:yoop Gratulacje

Maniek

Dyskusja o wyższości jednych zwierząt nad innymi w ogóle jest bez sensu, ale skoro już poszliśmy tą drogą

:yoop wspaniałe, nie słuchaj

... a następnie pies zje kota - i nie będzie czekał, nie ma tyle finezji

Przecież to prosta rzecz. Pies jest pochodną zwierzęcia stadnego, czyli wilka. Hierarchia, dyscyplina, obrona stada to rzeczy dla psa naturalne. Do tego wiele pokoleń selekcji (więcej, niż w przypadku kotów - psy udomowiono wcześniej) i mamy to, co mamy.
Koty nie są stadne, udomowiono je później i nie selekcjonowano znacznej ilości ras pod kątem inteligencji'. Wrodzone zachowania kotów są mniej użyteczne dla człowieka, a podstawowe, czyli łapanie gryzoni, może być też wykonane przez psa.



'w ten delikatny sposób chciałem powiedzieć, że nie licząc wyjątkowo tępych ras psów koty zwykle są głupsze

Peppone, bo przyjdą po Ciebie

:tomasz35 nie przyjdą

Te lwy to pewnie nie stado, tylko rodzina. Będą razem do czasu, kiedy młode nie dorosną lub gdy jakiś nowy samiec nie pogoni starego i nie zagryzie jego potomstwa.
W stadzie wilków mogą współistnieć ze sobą niespokrewnione, dorosłe samce. Po prostu psowate są bardziej społecznie zaawansowane od kotowatych. Zresztą działanie w stadzie wymaga większej inteligencji - musisz przewidywać nie tylko ruchy zdobyczy, ale i swoich.