https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pkw-odpowiada-na-skargi-internautow-to-by-przewrocilo-w-glowach/1hf7427
PKW wymyśliła sobie, że będzie prezentowała wyniki z okręgu dopiero jak spłynie stamtąd 100% zatwierdzonych protokołów. Do tego czasu jak ktoś chce, to może sobie wziąć kalkulator (lub stworzyć arkusz w Excelu) i pracowicie sumować wyniki z protokołów obwodowych wyszukując najpierw te obwody, w których te wyniki są (nie różnią się one od tych gdzie wyników nie ma).
Ciekawe jest uzasadnienie dlaczego nie ma automatycznego sumowania:
— Gdybyśmy zamieszczali w ten sposób dane, to naprawdę wprowadzałoby to bardzo w błąd. Jeśli otrzymujemy te pierwsze wyniki i jakiś komitet w jakiejś miejscowości wystawia kandydatów, to nagle miałby 20 proc. w skali województwa. Bo tylko tyle wyników wpłynęło. To by kompletnie przewróciło w głowach — przekonywała szefowa KBW.
No rzeczywiście, kandydaci i członkowie ich komitetów oraz ludzie interesujący się polityką to debile którzy nie potrafią zrozumieć, że wyniki na podstawie 1% obwodów nie są do końca miarodajne.
PKW wymyśliła sobie, że będzie prezentowała wyniki z okręgu dopiero jak spłynie stamtąd 100% zatwierdzonych protokołów. Do tego czasu jak ktoś chce, to może sobie wziąć kalkulator (lub stworzyć arkusz w Excelu) i pracowicie sumować wyniki z protokołów obwodowych wyszukując najpierw te obwody, w których te wyniki są (nie różnią się one od tych gdzie wyników nie ma).
Ciekawe jest uzasadnienie dlaczego nie ma automatycznego sumowania:
— Gdybyśmy zamieszczali w ten sposób dane, to naprawdę wprowadzałoby to bardzo w błąd. Jeśli otrzymujemy te pierwsze wyniki i jakiś komitet w jakiejś miejscowości wystawia kandydatów, to nagle miałby 20 proc. w skali województwa. Bo tylko tyle wyników wpłynęło. To by kompletnie przewróciło w głowach — przekonywała szefowa KBW.
No rzeczywiście, kandydaci i członkowie ich komitetów oraz ludzie interesujący się polityką to debile którzy nie potrafią zrozumieć, że wyniki na podstawie 1% obwodów nie są do końca miarodajne.