Planuję kupić MKV z silnikiem 1.5 ecoboost 160 KM i zagazować "fabrycznie" - w sensie oferowaną przez dealera instalacją Prins DLM. Ktoś miał, zna? Polecacie? Odradzacie?
Pytam o instalację, silnik i ich kombinację. Samo Mondeo znam w miarę dobrze, będzie to moje trzecie (ciekawostka dla naprawdę starych joemonsterowych dziadów - kiedyś na forum Mondeo zgadałem się z bobeshem )
Z góry dziękuję za czas, który poświęcicie na odpowiedzi..

Odradzałbym. Zawsze odradzam silniki o małej pojemności oraz gazowanie samochodów.

W gazie nie wiem jak, ale mam w pracy sedan z tym silnikiem i do jazdy w 2 osoby + podręczne walizki ok. Powyżej zaczyna odczuwać ciężar.

:i_drink_and_i_know_things doświadczenia z LPG mam raczej ok. Ujeżdżałem kiedyś Octavia 1.6. Nie było problemów mimo ponad 300 tys. przebiegu. Jestem ciekaw tej 6 generacji, czyli gaz w fazie płynnej wtryskiwany bezpośrednio do cylindra.
Jutro spróbuję trochę tym polatać, zobaczymy jak się zbiera.

ja bym odradzał wszystko z eco w nazwie. Z reguły to jest chwyt marketingowy, żeby klient zapłacił więcej. Czy to w cenie zakupu czy w kosztach napraw

:splifstar Osobiście nie miałem okazji przejechać się takim autem, ale w testach Focusa 1.5 EB z tą instalacją chwalili takie rozwiązanie. Podobno działa bardzo dobrze. No ale wiadomo, testuje się samochody nowe, nie wiadomo jak będzie po latach. Z drugiej strony, Prins to dobry producent, nie sądzę żeby było ryzyko jakichś poważniejszych awarii.

:wisz-nu EcoBoost to tylko handlowa nazwa tych silników, pojawiły się jeszcze przed 2010 rokiem (w wersjach 1.6 i 2.0). Do tej pory nie ma żadnych sygnałów o ponadprzeciętnej awaryjności tych silników. 1.5 to zmniejszona wersja 1.6. Miałem okazję przejechać się Volvo S60 i Fordem Kugą z 1.6 EcoBoostem i w obu przypadkach jeździło to bardzo przyjemnie, do tego - jak na czterocylindrówę - miało przyjemny dźwięk. Konstrukcja 1.5/1.6 opiera się na wolnossącym 1.6 stosowanym na przykład w Focusie. Konstrukcja 2.0 opiera się na wolnossącym silniku serii L Mazdy.

Nic się dodatkowo nie dopłaca za to, że ma w nazwie "EcoBoost". Każdy benzynowy, turbodoładowany Ford będący obecnie w sprzedaży to EcoBoost - niezależnie od tego, czy mówimy o Fieście, Focusie, Mondeo, Mustangu 2.3 czy o Fordzie GT. Równie dobrze możesz komuś odradzać silniki TSI (grupa VW) lub T-Jet (Fiat), czego jednak zapewne nie robisz. W przypadku Forda wersje dodatkowo dostosowane do bardziej ekonomicznej jazdy noszą oznaczenie "econetic" i są dostępne tylko z silnikami Diesla.

:kompocikjablkowy TSI miało już swoje 5 minut sławy, na starcie - jak mnie pamięc nie myli pojemności 1.2 i 1.4 były bardzo spieprzone. I poprawiali, ale nie przyznali sie do istnienia wady fabrycznej

Pojeździłem chwilę S-maxem z tym silnikiem 1.5. Wrażenia - takie jak opisał : Zythar.
Bez szału, do spokojnego odpychania się bez pasażerów i bagażu może być. Mondeo dzięki 150 kg mniejszej masy i innym współczynnikom opływu może być nieco lepsze.
Stare 2.0 w dieslu,140 KM spod znaku PSA, daje dużo większą frajdę niż te 160 KM w benzynie. Ale ponoć ta instalacja z Prinsa daje bardziej kopa niż ogranicza.
Tak jak napisał :KompocikJablkowy - ecoboost to handlowe określenie fordowskiego downsizinigu, nie spodziewam się tu zasadzek. Silniki w benzynie od Forda są raczej ok.
Podsumowując - auto poprawne do bólu. Serce rwie się do jakiejś Giulii.
Ale biorąc auto na firmę patrzysz inaczej. Raczej kupię.

:splifstar Nowe instalacje ponoć potrafią mieć większą sprawność niż zasilanie na benzynie. Ile w tym prawdy - nie wiem, ale tak je reklamują.

:wisz-nu niejako przyznali, kompletnie modernizując gamę silników. Poza tym słabsze wersje 1.4 akurat nie były aż takie złe, jedynym większym problemem był w nich rozrząd. Co innego mocniejsze warianty, ze szczególnym wskazaniem na beznadziejne Twinchargery (z kompresorem i turbosprężarką jednocześnie). Co do 1.2 czy 1.8, zgadzam się, że to gnioty. Obecne TSI są jednak godne polecenia. Fordowskie EcoBoosty nie miały żadnych poważniejszych wad, obecnie oferowane silniki nie różnią się wiele od tych z okolic 2010 roku.

:splifstar a w jakiej wersji wyposażenia chcesz brać to Mondeo? Bo się tak zastanawiam, czy rozważałeś np. hybrydowe Mondeo. Nie ma turbodoładowania i ma przekładnię E-CVT, więc subiektywne wrażenia też nie będą rewelacyjne, no ale ma 187 koni i generalnie użytkownicy są zadowoleni. Wady są trzy: hybryda występuje tylko jako sedan, tylko jako Titanium i Vignale, a przestrzeń bagażowa jest kompletnie nieustawna i bezsensownie pomyślana.

Sedan odpada - psa wożę Zdecydowanie kombi. Nad hybrydą się nie zastanawiałem. Słyszałem, że to dobra opcja na miasto, w trasy już niekoniecznie.

W trasie co prawda hybryda nie daje za wiele, szczególnie przy prędkościach autostradowych, ale i tak potrzebuje wtedy ciut mniej paliwa od benzyniaka z podobnym silnikiem. No, ale w Twoim przypadku tak czy owak temat odpada, skoro musi być kombi a Mondeo Hybrid z takim nadwoziem nie istnieje.

Po tzw. pierwsze primo - LPG jest paliwem silnikowym. Tak jak etylina czy olej napędowy.
Instalacja fabryczna jest zapewne dobrze dobrana i silnikowi nie zaszkodzi. Jeżeli moc i moment jest OK, to sprawdź tylko ile km przejeżdżasz rocznie i ile zaoszczędzisz na paliwie. No i jak to się ma do ceny instalacji.
Kiedyś Fiat robił silniki do AR 147 i Lancii Delta, które miały lepsze osiągi i kulturę pracy na LPG niż na E95, a przebiegi osiągane przez samochody, nie tylko Fiata ale różnych marek, z sekwencyjnym wtryskiem LPG są podobne jak te osiągane przez ich benzynowe wersje.

:kompocikjablkowy zapomniałem Ci odpisać.
To że grupa VW "niejako" się przyznała w żaden sposób nie urządza właścicieli samochodów z wadliwymi silnikami. Ich by interesowała wymiana tychże na poprawione wersje z powodu tej rzeczywistej wady fabrycznej a temu firma kategorycznie zaprzeczała.

Ale to już inna historia, nie będę rozciągał wątku pobocznego

:wisz-nu To wszystko prawda, ale tak jak pisałem, EcoBoosty nie mają takich problemów jakie miały te spartolone TSI.