Co do licha robi Jon Snow na planie 6. sezonu "Gry o Tron"?

Większość z nas wmawia sobie, że niemożliwe jest to, żeby tych dwóch gnojków, D.B Weiss i Dan Benioff, mogło uśmiercić uwielbianego Jona. Znani są z tego, że robią to wszystkim bohaterom, których widzowie zdążą pokochać, po prostu nie mieści się nam w głowach, że pozbyli się czarującego Snowa. Ci wredni scenarzyści i producenci to kłamiące kłamczuchy i na pewno nas okłamali. Harrington na planie potwierdza tylko to, w co w głębi serca wierzymy- Jon Snow żyje.

#2. Bo będą retrospekcje

Po raz pierwszy retrospekcja pojawiła się w sezonie piątym - pamiętacie na pewno Cersei i paskudną wiedźmę. W sezonie szóstym takich flashbacków ma być więcej, pojawi się w nich również młody Ned Stark. Więc jedną z możliwości jest to, że Kit potrzebny jest właśnie do nakręcenia paru scen pokazujących przeszłość.

#3. Albo pojawi się we śnie

Nieboszczyki pojawiają się nie tylko w retrospekcjach, ale również w snach. Zapomniany w piątym sezonie młodszy brat Jona, Bran, na pewno powróci w sezonie szóstym. Bran miewał już w przeszłości wizje senne, więc może będzie teraz śnił o bracie?

#4. Kręcą dodatki do DVD

"Gra o Tron" to nie tylko jeden z wielu seriali telewizyjnych. To jest kulturowy fenomen. Tak zwane „usunięte sceny” wcale nie są usuwane, tylko sprzedawane na DVD za niezła kasę fanom, którzy są skłonni dużo zapłacić za zobaczenie materiału, którego w serialu zabrakło. Harrington być może nagrywa kilka bonusowych scen, żeby wycisnąć jeszcze trochę pieniędzy z pogrążonych w żałobie fanów, którzy na pewno kupią świąteczną edycję na Blu- rayu.

#5. Bo odwiedza kumpli na planie

Przez pięć lat pracy nad serialem Kit bardzo zaprzyjaźnił się z wieloma odtwórcami głównych ról. Nie byłoby więc nic dziwnego w tym, że wpada na plan z wizytą, aby w przerwach między ujęciami poplotkować i poprzebywać w gronie przyjaciół. Ale jest jedno ale. Harrington jest tam ubrany w kostium serialowy, a nie w jeansy i koszulkę. Więc jednak chyba coś innego piszczy w trawie.

#6. Te dwa wyżej wspomniane dupki robią sobie z nas jaja

Na pewno przemknęła ci przez głowę myśl, że Weiss i Benioff najzwyczajniej w świecie nas trollują. Zabijanie najsympatyczniejszych bohaterów znienacka to już oklepana sztuczka. Więc na pewno wymyślili coś nowego, żeby przytrollowac wiernych fanów. Cóż może być bardziej chwytliwego niż kontrolowany wyciek zdjęć nieżywego i uwielbianego bohatera z planu następnego sezonu? Nic. Wcale by nas nie zdziwiło, gdyby szanowni producenci czytający na bieżąco teorie spiskowe internautów tarzali się ze śmiechu, widząc że udało im się nabrać tylu ludzi.