Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 dorocznych, niepoprawnych ciekawostek o Walentynkach

83 008  
162   121  
Święto Zakochanych - każdy widzi je inaczej, każdy inaczej obchodzi. Jedni próbują zapomnieć o jego istnieniu, inni celebrują, kupując mnóstwo oczoje*nie czerwonych gadżetów. Cóż - każdy sposób jest dobry.

#1.

Nie brakuje świąt alternatywnych - grupa feministek ustanowiła 14 lutego „Quirkyalone Day”, chcąc przeciwstawić się „tyranii par”. Inną propozycję stanowi „Single Awareness Day” o wymownym skrócie, którego ideą jest przypomnienie ludziom, że wcale nie muszą być w związkach, by cieszyć się życiem.

#2.


Do Japonii także dotarły Walentynki - aczkolwiek, podobno za sprawą błędu w tłumaczeniu, wyglądają dzisiaj nieco inaczej niż gdzie indziej na świecie. Otóż to jedyny dzień w roku, kiedy to kobiety wręczają czekoladki swoim sympatiom. Panowie z kolei rewanżują się miesiąc później, w „Biały Dzień”.

#3.


Gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości kto ma największy interes w podtrzymywaniu zainteresowania dniem św. Walentego, to wystarczy wspomnieć, że w samych Stanach Zjednoczonych Walentynki stanowią biznes wart niemal 15 miliardów XXXczerwonychXXX zielonych. W USA co roku 14 lutego sprzedaje się 189 milionów róż.

#4.


Na popularności Walentynek korzysta nie tylko branża florystyczna. Producenci prezerwatyw również zacierają ręce z radości. W okolicy 14 lutego sprzedaż kondomów rośnie o 20%-30%. Niejako w temacie - w 2000 roku producent Viagry ogłosił 14 lutego Europejskim Dniem Świadomości Impotencji. Doprawdy, czy można wyobrazić sobie lepszy dzień na debatę o seksualnej niesprawności?

#5.


Starym niemieckim zwyczajem urocze niemieckie dziewczyny 14 lutego sadziły… cebulę. Obok układały karteczki z imionami potencjalnych kandydatów na męża. Ten chłopiec, którego imię znalazło się najbliżej pierwszej cebuli, która wyrosła, miał zostać wybrańcem. Od cebuli zależało, czy niewiasta wyjdzie za Hansa, Juergena czy innego Helmuta. Jak na niemieckie standardy, to nawet całkiem romantyczne!

#6.


Nie wszyscy dobrze sobie radzą z walentynkową histerią. Zalew serduszek, lizaków i wszelkiej innej słodyczy w 2005 roku popchnął pewnego Amerykanina do zorganizowania pewnej - jak nazwalibyśmy to dzisiaj - akcji społecznej. Na jednym z internetowych czatów namawiał do masowego samobójstwa w dniu Walentynek. Za ten wielkoduszny happening stanął przed sądem.

#7.


W 2011 roku w całym Iranie zakazano wszelkich obchodów powiązanych z Walentynkami. Skreślono pocztówki, podarunki, pluszowe misie i inne serduszka. Wszystko po to, by położyć kres inwazji zachodniej cywilizacji w świecie islamu. W Indiach i Pakistanie także oprotestowano Walentynki - grupy aktywistów skrzyknęły się w proteście przeciwko „dniu zaspokajania niegodnej seksualnej żądzy”.

Źródła:
1, 2, 3
1

Oglądany: 83008x | Komentarzy: 121 | Okejek: 162 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało